W piątek obcinałem boki na równo oraz wycinałem miejsca na donice.
Jak pisałem wcześniej mam szynę parkide czyli żadnej. Więc zrobiłem na szybko "jiga" do przytrzymywania łaty:
A tutaj w wersji rozebranej:
Patent sprawdził się idealnie.
A skoro już jest równo to czas na obramowanie. I w sobote udało się zrobić połowę:
Jak widać łączone na 45 stopni.
Najpierw ciąłem japońską piłą z prowadnicą. Było ok ale nie idealnie. Głównie dlatego że prowadnica jest za krótka i niestety przy cięciu >20 cm nie trzymała idealnie 90 stopni.
Więc spróbowałem wyrzynarkę z brzeszczotem clean for wood bosha i bingo. Jest szybciej i prosto
Te plamy na końcach które widać to parafina którą były zabezpieczone deski i której zapomniałem zdjąć. Będę musiał coś z nią zrobić w przyszłości. A możę po położeniu oleju różnica się zmniejszy ?
I widać przy okazji jaka jest różnica pomiędzy świeżym a rocznym tarasem bez zabezpieczenia.
A co do cyrkla to będę jakoś w tygodniu sprawdzał.