W zeszłym roku z kobita postawiliśmy sobie holendra na działce nad jeziorem. Działka jest nierówna, brakowało nam płaskiego miejsca na stół, krzesła, leżaki. No i wkurzało noszenie błota przy deszczu. Potrzebny był kawałek podłogi przed wejściem do domku. Tak więc trzeba było coś wymyślić. Materiał sosna, legary co 120cm 160x80, kontrlegar 100x80 co 50cm, na to deska 30 po struganiu.
Zacząłem od wykopania dołków 50x30cm, głęboko na około 40cm. Zalane betonem, w który zatopiłem bloczki fundamentowe, wyprowadzając wstępnie poziomy. Po zastygnięciu podmurowałem słupki. Robota nie szła, bo Ci chwila deszcz przeszkadzał
Materiał z tartaku, deski musiałem sam strugać. Dedra sobie poradziła. Ranty deski przeleciałem elektrycznym strugiem ręcznym. Zrobiłem nim również fazy na kantach. Przy ponad 3m deski ciężko szło samemu mikrorówniarką dedry. Całość pryśnięta drewnosolem, impregnowana gruntem altaxa, i dwiema warstwami impregnatu drewnochronu ( nie powłokotwórczym).
Ustawiłem legary wypoziomowałem ich końce, i środki. Klinowałem od spodu i przykręciłem wkrętami do betonu 8x212 do słupków. Pod legary podkładałem papę. Po przykręcenou i kontrolnym sprawdzeniu ustawienia legarów, miejsca klinowania uzupełniłem pianą niskorozprężną soudala. Następnie na legary przyszły kontrlegary co 50cm przykręcane wkrętami ciesielskimi 8x180. Przykręciłem pierwszy i ostatni rząd równając "pod sznurek" . następnie kładłem łatę murarską na zamontowanych już kontrlegarach i wewnętrzne rzędy równałem do łaty. Jako podkładek używałem dystansów do montażu okien, są dostępne w różnych grubościach, już od 0,5mm.
Po zmontowaniu tego szkieletu przyszedł czas na deskę. Końce od strony domku zacząłem zacinac układając kilka desek w rzędzie, przy użyciu zagłębiarki i prowadnicy. Jednak dużo szybciej mi to poszło, gdy każdą deskę zacinałem wzdłuż przykładanego rafter squera. Wyrównane krawędzie zafrezowałem frezem 45° z łożyskiem. Po zabezpieczeniu przyszedł czas przykręcania. 63 deski po 12cm szerokości, każda przykręcona do 6 kontrlegarów, łącznie 12 wkrętami tarasowymi klasy c4 z juli.
Na koniec równanie pod sznurek wystających końców desek. Tym razem makita poszła po szynie. Zostało zafrezować wyrównane krawędzie, pomalować je impregnatem i obudować taras od dołu. Maleństwo na 850x305cm. Trzeba jeszcze sklecić jakieś schodki. Zastanawiam się jeszcze, czy dać na wierzch olej. Proszę o krytykę i rady
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
zrobiłem cztery podpory stopni, które zamontowałem co 70cm, czyli całkowity rozstaw na 280cm. Na to przyszły deski długości 300cm. Chyba tej szerokości schody będą w miarę pasowały wizualnie do długości 850cm tarasiku. Stopień szerokości 30cm, wysokości 15cm. Podpory stopni robiłem z kantówek 40mm, klejone poliureranem z dwoma rzędami lameli. Niestety nie zrobiłem dokumentacji foto podczas klejenia
Taras przed domek na działce
Taras przed domek na działce
Zostało oblicować. Idzie wiosna, więc pewnie już niedługo.