Powiększyłem se ostatnio powierzchnię tarasową w obrębie chacjendy. Obrys z kamieni ( dostępne od ręki, trza tylko z potoka se przytargać). W sumie na siłkę nie trzeba karnetu kupować.
Na podłogę tarasu wybrane zostały płyty tarasowe, imitacja drewna. Fajnie to wyglądało w katalogu
. Po położeniu okazało się że nie jest tak fajowo jak w katalogu. To znaczy jakieś to kuźwa blade wyszło. I tu meritum, przypomniało mi się że w miejscowym sklepie jest preparat który robi "efekt mokrego kamienia" cokolwiek to miało znaczyć, pojechałem kupiłem i pomalowałem.
A i jeszcze jedna sprawa, na puszce brak opisu preparatu w języku ojczystym. Więc zaufałem sprzedawcy który coś wymamrotał, że wydajność to od 12-22 metrów kwadratowych. No myślę pucha starczy jak nic na moje 8m.
du*a w połowie malowania trza było karoce uruchomić i zaiwaniać do poligloty od ulotki i zakupić dodatkowe łan liter preparatu.
Wyszło bardzo fajnie, o niebo lepiej niż bez nawilżacza