Jakieś czas temu zakupiłem trochę tarcicy z czereśni .
Wstępnie miałem to pociąć skleić i przerobić na blat stołu lub biurka .
Jednak zdecydowałem zrobić stolik na kawę i do ogniska .
















Na początek zrobiłem małą klejonkę. Drewno trzeba najpierw obmieść i odciąć część której nie da się wykorzystać w projekcie.
Następnie docinamy i wyrównujemy na grubościówce  .






























Do ustabilizowania klejonki wykorzystam lamelownicę












Kleimy i ściskamy






W międzyczasie dowiedziałem się po co jest klin w pile stołowej . Trafiła mi się niestety  kawałek tarcicy która prężyła i w czasie cięcia piła zwolniła i naprężenie zrobiło swoje . do tego niestety część drewna będę musiał odłożyć na bok a to przez "złe GMO " czyli krzyżówki czereśni i bananowca

Część tarcicy jest zbyt duża by przepuścić ją przez grubościówkę .










NA szczęście ma się znajomości a właściwie znajomego z rotexem . Matko Bosko jaka ta maszyna jest zarąbista ( po za ceną oczywiście ). Tryb wymuszonego mimośrodu , czy jak to tam nazywają , sprawia że obróbka i przygotowanie drewna to czysta przyjemność , oczywiście z dobrym odkurzaczem . Ja niestety mam tylko odciąg i na pierwszych 4 prędkościach nie miałem problemu z urobkiem a na najwyższych brakowało mu już mocy ssącej .





Standardowo papiery
40
60
80
100
120
150
180
220-240



















Część jeszcze trzeba odciąć











I tak to wygląda



https://i.imgur.com/9GltRMj.jpg

I jeszcze dziś mały test olejów na w/w stolik .
Olej to ( od góry ) kasztan i teek altaxu