Kornikowo - Forum stolarskie

Wasze projekty => Krok po kroku => Wątek zaczęty przez: pezetto w 2018-10-04 | 13:12:45

Tytuł: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-04 | 13:12:45
Witajcie!

Jestem Marcin i nie jestem drewnoholikiem ;) Drewno rżnę od czasu do czasu i nie jestem od tego uzależniony... w tym mój problem  ;D Ostatnio jednak namiętnie czytam i oglądam wszystko co z drewnem i stolarstwem związane. Marzy mi się prawdziwe uzależnienie i warsztat pełen nie zawsze niezbędnych narzędzi :P

Jedno co mnie zastanawia to fakt, że coś co ma być hobby, już na etapie planowania wyposażenia często staje się przyszłościowym źródłem mniejszego lub większego dochodu. To z kolei powoduje, że nie kupujemy tego co tu i teraz będzie nam przydatne, tylko to co przydatne może się okazać w późniejszym terminie. Chłodno do tego podchodząc, wyposażenie które często fundujemy sobie na start to kilkanaście tysięcy peelenów. Duża część użytkowników robi na tych maszynkach jakieś małe realizacje DIY (podkładki, deski do krojenia, zegary, etc.). Nie zaglądam nikomu do portfeli, ale czy jest to ekonomicznie uzasadnione? Wiem, że hobby, wiem, że przyjemność i satysfakcja, ale... albo robim to zawodowo (i robię coś z czego są petro... drewnodolary), albo robim to dla siebie. Czy jeśli chcemy łączyć pasję i byznes, optymalniej nie byłoby skryncić jakiś mebel czy inną tam kuchnię, a w resztkach wolnego czasu bawić się litym drewnem? A może warto iść od razu w większe realizacje z drewna pomijając w/w DIY? Jeśli tak to dlaczego (takie odnoszę wrażenie) tak mało osób się tym para? Wątek do wspólnej dyskusji i swobodnej wymiany myśli. Nie linczujcie  :D

Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: RadekJ w 2018-10-04 | 13:24:18
W moim przypadku w dużym skrócie: na razie hobby, kiedyś może biznes. Z naciskiem na dalekie kiedyś. Aktualne stanowisko i branża są na mnie na tyle intratne, że ciężko mi będzie z tego zrezygnować na rzecz niepewności prowadzenia własnej firmy.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2018-10-04 | 13:32:12
To jest tak... ja robie tyczki do grochu ale sprzedaje wybranym...
Nie wiem jak inni ale mam inne zrodlo dochodow i mi wisi czy na tym zarobie czy nie ;D

co do sprzetu to teraz wytlumacze ci od swojej strony... w ch*j czasu robilem na gownie. tlumaczylem sobie ze szkoda kasy bo przeciez tam jedna czy 2 deski przycinam.  Po okolo 5 latach okazalo sie ze wiecej na pilarki poszlo kasy niz bym wsadzil w jedna ale z gornej polki. pilarki albo sie sypaly albo wku**ial,  czlowiek z czasem nie bral najtanszej ale coraz lepsza.

tak samo jest z innymi rzeczami i nie ma sie co oszukiwac.

jedni maja hajs i robia na byle czym zeby tylko dlubac, inni nie maja kasy i dlubia na tym co maja a jak cos grosza uzbieraja bo kupia co lepszego sa tacy jak ja ze mam cos grosza bo na zone nie wydaje wiec no... co by nie bylo oszczedzilem troszke grosza ;D i kupie sobie taki czy inny sprzet.

Tak naprawde nie chodzi o to co ma tylko co i jak robi. Aby dlubac w drewnie to tak naprawde pilka za 25 zyli, jeden rowniak z targu i kilka dlut. No jakby chcialo sie kolkowac to jeszcze jako taka wiertarka za 100pln bez udaru. Caly koszt to max 200pln czyli tak naprawde nic.

Ale teraz trzeba sie zastanowic czy bedziesz 5mb deske 5cm cial po dlugosci reczna pilka? No pewnie potrzeba by takiej z mniejsza iloscia zebow... no i idziesz kupic... kolejny grosz ;D


Sam widzisz jak to wyglada.

Co do forum to przyznam szczerze ze widze sam jak ludziska grzebia na byle sprzecie fajne rzeczy i ja wiem ze sie da.
Ale wiesz... tez bym chcial sobie cos dlubnac ... nie mam czasu na sranie sie ze strugami i cieciem recznym. Wpadam do nory deseczki obrzynam na malym formacie i juz mam material do dalszej obrobki. Dalej planer i grubosciowka i mam wymiar. Dalej moge kitrac klejonke.

Calosc powiedzmy taka 2x2m klejonka w powiedzmy w godzine ... moze dwie. Ile by mi to zajelo recznie? no w ch*j of lot.


Ja robie dla siebie, powiedzmy dla osob ktore mi cos tam zalatwily, pomogly lub poprosily ale zawsze tluke im w te puste lby ze ja nie jestem stolarzem ani klientem ktory moze to godnie wykonac i zeby nie czuli sie rozczarowani.

DIY czy total anal dewastator to sa opcje. Ty sam decydujesz co i kiedy chcesz robic i czy za free czy za grube banki.

Dla jednych biznes a dla drugich zabawa.

Wazne jest tylko i wylacznie to zeby ci to sprawialo przyjemnosc - jesli jest inaczej to zmien hobby ;D
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-04 | 13:40:06
Ja już jestem na własnej działalności i z racji ograniczonego czasu też ciężko byłoby coś robić zarobkowo. Z drugiej jednak strony jest chęć kupna sprzętu (tego jeszcze nie mam) i ogarnięcia jakiegoś lokum (miejsce już mam). Wiem, że każde hobby po pewnym czasie jest ekonomicznie irracjonalne... , ale wydać te kilkanaście tysi aby od czasu do czasu pyknąć mini ozdobę czy jaki stolik dla znajomych? Hallo żona, hallo żona? Na tym tarasie naprawdę dziś piźdz* ;)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2018-10-04 | 13:41:52
Żadne hobby nie jest "ekonomicznie uzasadnione". Duża grupa ludzi zaczyna hobbystyczne a potem, z przyczyn różnych, zarabia na tym. Czy też z powodu "o ku**a, to jest to co chce robić" czy też "sam to zrobiłeś? sprzedaj mi.." zaczynają widzieć potencjał biznesowy. Co do maszyn to na dobrym sprzęcie lepiej sie robi. Wygoda, precyzja, szybkość sa tak samo ważne przy hobby jak i przy działalności. Jest jeszcze grupa ktora woli "robić" niz "zrobić" ale nawet w tym przypadku widać inwestycje w dobry sprzet do  np. ręcznej obrobki drewna.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Specu w 2018-10-04 | 13:53:20
U mnie sprawa jest jasna. 85% swojego czasu roboczego to meble dla ludzi. Tu akurat typowej stolarki jest mało. Bardziej chodzi o znajomość materiałów i akcesorii oraz rozbudowana wyobraźnia przestrzenna. Pozostały czas to praca z litym i do tego hobby.
U mnie więc każdy zakup jest ekonomicznie uzasadniony z czego niezmiernie się cieszę ;D
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2018-10-04 | 13:57:04
W stolarce to nawet z hobby najczęściej coś jest bo chociaż zostanie to co zrobiłeś. A jak idziesz na strzelnicę, zostawiasz parę stówek i nie masz z tego nic! Oprócz frajdy :D
Czy to nie po to jest hobby? Fakt, że ja mam problem z liczeniem pieniędzy bo wychodzę z założenia, że mam je by wydawać a nie chomikować dlatego mało kiedy szukam ekonomicznego uzasadnienia :)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2018-10-04 | 14:00:06
A ja się z kolegami wyżej nie do końca zgodzę .

Dla mnie wydatek w maszyny i narzędzia to inwestycja i oszczędność .
Gdy po całym dniu użerania się z niektórymi klientami , dostawcami i po 10 tel z call center co " majo " super garnki / wycieczkę / koce z pandy czy innego zagrożonego gatunku . Zamiast iść i pić lub wyładowywać się na ludziach fizycznie ( czasami oddają i leczenie kosztuje ;D ) wolę wpaść do garażu zabrać się za coś , posiedzieć pociąć , poostrzyć naostrzone już dłuta , posiedzieć w spokoju z dala od zgiełku , głupich ludzi i całego tego (&%YHG%$ świata .

Po godzince albo po 3 człek wychodzi zmęczony ale zrelaksowany ( i pewnie zaraz Qiub powie mi że roxy tańsze ale jak policzy wszystko to jednak nie  ;) ) .


Z drugiej strony po co kupować smaczniejszy chleb jak najtańsze mrożone gówno z marketu też zaspokoi nasz głód ?
Po co Ci auto / dom / ciuchy odpowiedz jest prosta bo możesz i chcesz .
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-04 | 14:03:10
U mnie sprawa jest jasna. 85% swojego czasu roboczego to meble dla ludzi. Tu akurat typowej stolarki jest mało. Bardziej chodzi o znajomość materiałów i akcesorii oraz rozbudowana wyobraźnia przestrzenna. Pozostały czas to praca z litym i do tego hobby.
U mnie więc każdy zakup jest ekonomicznie uzasadniony z czego niezmiernie się cieszę ;D

Żyjesz z tego czy jest to dodatek do innego źródła dochodu? Innymi słowy... zawodowyś? ;) Ja mam życiowo inne zajęcie i ciężko z niego zrezygnować. Chciałbym jednak kupić sprzęt (możliwie dobry, żeby przyjemność z pracy była na odpowiednim poziomie już od początku) i iść w kierunku podobnym do Twojego z nieco innymi jednak procentami (60-70/40-30%). Wiem po prostu, że daje mi to fun i chcem to robić, a ileż można robić wyłącznie dla siebie i bliskich ;) W trakcie nauki zawodu oczywiście praca pro publico bono.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Specu w 2018-10-04 | 14:15:58
A ja się z kolegami wyżej nie do końca zgodzę .



A co konkretnie Ci się w mojej wypowiedzi nie podoba ??

.
.
.


kolegami



Aaaa sory. Nie doczytałem, że to nie do mnie było ;D

Ale wracając.
Tak. Robię to zarobkowo. Też bym wolał zmienić proporcje ale w meblach czuję się na tyle dobrze (jakaś tam wiedza i doświadczenie), że trochę szkoda marnować.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: tedeski w 2018-10-04 | 14:22:29
Hobby nie musi być ekonomicznie uzasadnione. Albo raczej: uzasadnieniem ekonomicznym hobby jest to, czy włożone tam pieniądze dały Ci większą satysfakcję niż gdybyś przeznaczył je na inny cel. Jeśli robisz hobbystycznie i wracasz z warsztatu zadowolony, to właśnie wnosisz do domu zwrot z inwestycji. Jak wracasz wkurzony, bo zamiast zrobić dla mamy deskę do krojenia przez 4 godziny gmerałeś, żeby ustawić gównianą maszynę, to bez sensu.

Ja robię hobbystycznie, coś dla domu, dzieciaków, rodziny, nie zarobiłem jeszcze ani złotówki a wydałem tych zlotówek już kilka. Nie mam i nie planuję maszyn, najdroższe narzędzie jakie kupiłem kosztowało 180zł, ale ziarnko do ziarnka i robią się tysiące, nie mówiąc już o szopie na warsztat. Gdybym zaczął brać pieniądze, to hobby zmienilo by się w pracę, a pracę już mam, robię w drewnie żeby się od niej oderwać i nie myśleć o terminach, kosztach itd. Co nie zmienia faktu, że do DG mam dopisane kody PKD związane ze stolarstwem i wyrobami z drewna ;) Więc nie jest tak, że nie dopuszam myśli o zarabianiu na swoim hobby, ale nie jest to dla mnie cel i nie działam świadomie w tym kierunku.

Dodam jeszcze przykład mojej małżonki. Też ma hobby :) Robi zabawki, kiedyś głównie na szydełku, ostatnio maskotki filcowane z wełny czesankowej. Bardzo to lubi, ALE. Chciała kiedyś sprzedać jednego zajączka filcowego jako gadżet do sesji noworodkowych, na grupie z propsami do sesji ludzie się na to rzucili, zaczęli dopytywać, ona ohoczo przyjęła zamówienia.... na pół roku roboty. Ludzie cierpliwie czekali w kolejce, a ona siedziała po nocach i dziubała, aż jej zbrzydło. Wyrobiła wszystko co miała zamówione, odpoczęła, a po wakacjach nie przyjmuje już nowych zamówień. Robi maskotki takie, na jakie ma ochotę, kiedy ma czas i siłę, i wystawia na licytacjach. Jeśli miałbym spróbować zarabiać na swoim hobby, to tylko w takim właśnie trybie.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: KolA w 2018-10-04 | 14:38:32
takie, na jakie ma ochotę, kiedy ma czas i siłę, i wystawia na licytacjach. Jeśli miałbym spróbować zarabiać na swoim hobby, to tylko w takim właśnie trybie.

Oooo i to jest tryb, na jaki mógłbym się kiedyś zdecydować. Zrobić coś dla funu, jak się sprzeda to fajnie, jak nie to nic się nie stanie. Terminów mam dość w pracy :)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Qiub w 2018-10-04 | 15:11:12
i pewnie zaraz Qiub powie mi że roxy tańsze ale jak policzy wszystko to jednak nie  ;)
jest milosc za pieniadze i milosc z wyboru... za pieniadza wychodzi znacznie taniej i lepiej ! ;D
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-04 | 15:20:52
i pewnie zaraz Qiub powie mi że roxy tańsze ale jak policzy wszystko to jednak nie  ;)
jest milosc za pieniadze i milosc z wyboru... za pieniadza wychodzi znacznie taniej i lepiej ! ;D

A ja głupi myślałem, że wchodząc na to forum pogadam se jedynie o dziurach po sękach :P
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: M.ChObi w 2018-10-04 | 15:33:48
A ja głupi myślałem, że wchodząc na to forum pogadam se jedynie o dziurach po sękach :P


To taki nasz z Qiubem ' Inside Joke " i mały oftop ;D
Ale reszta wypowiedzi była na temat
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-04 | 15:37:03
To taki nasz z Qiubem ' Inside Joke " i mały oftop ;D

Nie żeby mi to wadziło. Rejczel swój na swego trafił ;D
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: fyme w 2018-10-04 | 16:09:43
Ja również traktuję zabawę w "drewnie" jak hobby. Zarobkowo pracuję w zupełnie innej gałęzi przemysłu choć z wykształcenia jestem stolarzem :) Czasem zrobię jakąś niewielką kuchnie czy regał albo szafę za kaskę ale tylko wtedy gdy naprawdę mi się chce. Dorabiam po godzinach w innych dziedzinach ;)
Przyznaję jednak że coraz głośniej słyszę gdzieś z tyłu głowy myśl by pójść na swoje ale to jeszcze nie ten czas choć na graty wydałem już całkiem sporo (znaczy "kochanie przecież to kosztuje takie grosze że żal było nie brać"  ;D )
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-04 | 21:23:21
"kochanie przecież to kosztuje takie grosze że żal było nie brać"

Gram w planszówki i kiedyś chodził taki mem po necie, jak kolo klęczy przed wielkim regałem z kolekcją swoich gier i mówi coś w stylu "Boże! Po mojej śmierci, nie pozwól tej kobiecie sprzedać moich gier za tyle za ile powiedziałem, że je kupiłem" ;D Joke jest uniwersalny i śmieszyć będzie wielu, ino trza zamiast gier wstawić inne bajery ;) Sam swego czasu miałem ok. 200 pudełek co w przeliczeniu na złotóweczki daje jakieś... Nie, nie kochanie! To jezd hobby i na tym nie można oszczędzać 8)

Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2018-10-04 | 21:39:29
Hehe..u mnie dalej leżą 2 armie do WH40k. Nawet nie chcę sprawdzać ile mnie kosztowały. Jeszcze inaczej - jak hobby jest satysfakcjinujace i wciąga to po liczyć. A przy biznesie to już insza inszość.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Juzeffo w 2018-10-04 | 23:14:23
Ja moje odnawianie mebli traktuję jako hobby, choć większość zrobionych rzeczy odsprzedaję bo mieszkanie wyglądałoby jak jakiś meblowy lombard :)
Nie mogę tego nazwać zarobkiem, bo gdybym przeliczył czas pracy przy projektach na roboczogodziny to by się okazało, że nędznie zarabiam... bardzo nędznie. A tak to jest przynajmniej fundusz na kolejne projekty i narzędzia.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Chaczins w 2018-10-05 | 10:18:18
A ja inaczej niz koledzy powyzej.
Pakuje hajs w warsztat, wynajmuje lokal i kupuje sprzęty po to, aby sie zwróciło, zarobiło i zrobiło mi biznes. Przez ponad rok planowałem, rozpisywałem, analizowałem, pytałem i liczylem.
Wyszło mi ze da sie na tym zarobić, trzebaby spróbować - i robie to.  Mam swoje cele, założenia, granice - i od lipca jade z tematem. Obecnie jestem w fazie całego "brandingu" czyli etyketek, metek, stron, instagramow, fotek. Prototypy produktów mam, techniki sobie wyrobiłem, warsztat ustawiłem pod siebie, juz mam za sobą pierwsze zyski we wrzesniu, dwóch zainteresowanych kontrahentów biznesowych.  A to wszystko nie mając nawet własnej strony czy fun-page na FB, albo innych takich.

Przy tym wszystkimi praca w drewnie sprawia mi przyjemność i lubię to. Relaksuje mnie i odpręża. Jestem typem człowieka ktory zawsze kombinuje i probuje wyjść na swoje własne, nie lubię pracować na kogos, mimo że mam obecnie dobrze płatny etat ktory funduje mi warsztat.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Smokit w 2018-10-05 | 10:23:24
ja miałem/mam sobie hobby, do tego hobby potrzebne były pewne rzeczy na bazie sklejki.
najpierw kupiłem, ale to się popsuło po jakimś czasie, więc kolejne zrobiłem sobie sam, itp.
powstało hobby z  hobby, robienie czegoś z niczego ze sklejki. :)
potem dla kolegi, potem dla kolejnych, potem znajomych, znajomych kolegów, potem handlarzy i nawet obcych ludzi.
a na początku miałem po remoncie mieszkania wiertarkę najtańszą boscha, najtańszą kątówkę einhella, jakiś młotek, itp, po roku doszła wyrzynarka i potem się kręciło kilka lat. można powiedzieć, że 90% zysków wypracowała wyrzynarka Einhella i to ona jest sponsorem "lepszych" sprzętów.

a od roku dokupuję sprzęty (niektóre jeszcze nie używane), i idę w biznes po godzinach, w nową dziedzinę, drewno. (mam konkretne 3 produkty, które chcę robić. najpierw dla siebie, żeby się podszkolić, bo zawodowo jestem bardziej "informatykiem".

Plan jest prosty,
1. w 2019 rozpocząć sprzedaż nowych produktów, to wtedy biznes się ruszy.
2. przeznaczać w końcu część zysków na widzimisię, np. weekend we dwoje, to ociepli PR u żony w kwestii warsztatu :)
3. osiągnąć systematyczność i porządek w warsztacie, takie 5S

plan 5-letni: osiągnąć wiedzę, potencjał, szybkość i jakość pracy, że gdybym odszedł z obecnej pracy. mógłbym zarobić co najmniej tyle samo na czysto. nawet sama świadomość takich możliwości dałaby mi wielki komfort pracy :)

a tak poza tym, to sprawia mi mega frajdę i oderwanie od pracy umysłowej.

Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: sgt_raffie w 2018-10-05 | 10:33:22
Obecnie jestem w fazie całego "brandingu"
Fajna ta mysza :)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-05 | 10:51:57
A ja inaczej niz koledzy powyzej.
Pakuje hajs w warsztat, wynajmuje lokal i kupuje sprzęty po to, aby sie zwróciło, zarobiło i zrobiło mi biznes. Przez ponad rok planowałem, rozpisywałem, analizowałem, pytałem i liczylem.

Widział to, przeczytał cały wątek, tera mocno kibicuje idei ;) Ponowię jednak pytanie z pierwszego posta, kierując je już bezpośrednio do Ciebie...

Czy jeśli chcemy łączyć pasję i byznes, optymalniej nie byłoby skryncić jakiś mebel czy inną tam kuchnię, a w resztkach wolnego czasu bawić się litym drewnem? A może warto iść od razu w większe realizacje z drewna pomijając w/w DIY?

Z tego co widziałem pomysł masz właśnie raczej na mniejsze rzeczy. Pójdziesz w coś większego czy raczej zostajesz przy tych mniejszych realizacjach? Pulę produktów będziesz miał małą aby jak najbardziej optymalizować czas realizacji czy raczej chcesz iść w wieloprzedmiotowość?
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Chaczins w 2018-10-05 | 11:02:53
Obecnie jestem w fazie całego "brandingu"
Fajna ta mysza :)
Dzieki ;) Projekt serdecznego przyjaciela tatuażysty.

Pezetto,
Uderzam glownie w wysyłkowa sprzedaż produktow z litego drewna, stąd małe gabaryty. Również sprzęt ktory mam, nie pozwoliłby mi na wielkie realizacje (dlatego zawszę sprzet dobiera sie do zamiarów).

Startować będę z kilkoma produktami w różnych wersjach finalnych. Klient decydować będzie o sposobie wykończenia, ja na stanie trzymać bede produkty w ograniczonej liczbie, do wykończenia wedle oczekiwań klienta. Pula produktów bedzie sie zwiększała i rozszerzała i nie potrafie teraz przewidzieć, czy będę robił krzesła i bary, czy pozostane na elementach małych.
Raczej wystrzegam się pracy na zlecenie i juz odrzuciłem 3 takowe. Celuje bardziej w bycie producentem i dystrybutorem (chciałbym także oferować produkty innych wytwórców) aby ludzie kupowali to co ja oferuje, zamiast mnie robiącego to co ludzie sobie życzą. Nie tykam płyty, kuchni, szafek - totalnie mnie to nie kreci. W mojej opinii nie jest to ciekawe i nie jest rowniez "skalowalne" w mojej koncepcji biznesu.
Jak najszybciej chcialbym sie uruchomić na rynkach UE bo jest w tym ogromny kapitał. Detaliczny handel online w DE i UK razem, to 20x rynek polski.
Produkty stolarskie w dużej mierze bazuja na koszcie pracy (gdyz surowiec to maly procent kosztu, a maszyny sa wszędzie takie same). Praca zas w PL nabywana jest 3-4 krotnie nizej niz w DE czy UK. Skutkiem tego jesteśmy niezwykle konkurencyjni w takich galeziach.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-05 | 11:09:38
Jak najszybciej chcialbym sie uruchomić na rynkach UE bo jest w tym ogromny kapitał.
Dokładnie tak jak piszesz.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-05 | 12:17:22
Chaczins Ty jesteś oblatany z logistyką. Chciałbym sobie uruchomić sprzedaż poza PL produkowanych przeze mnie wyrobów (ilość bieżącej pracy na nasz rynek powodowała, że ciągle ten moment odkładałem). Głównie wysyłam 2 rodzaje przesyłek:

1. Długość ok. 25x30cmx2cm / waga ok. 0.3kg.
2. Długość ok. 30x45x10cm / waga ok. 1.5kg.

Nie trza mi super szybkiej dostawy, ale nie może to iść do Klienta przesadnie długo (optymalnie 5-6 dni). Tylko kurierka czy są inne alternatywy?
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Chaczins w 2018-10-05 | 12:53:55
A gdzie chcesz to nadać? UE czy za morze?
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-05 | 13:02:21
Szeroko pojęta Europa (nie tylko UE).
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2018-10-05 | 13:19:07
Chaczins czym handlujesz jesli to nie tajemnica
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Chaczins w 2018-10-05 | 22:10:04
Szeroko pojęta Europa (nie tylko UE).
Szedł bym w przesyłkę paletową do kogoś na miejscu i dystrybucję dalszą przez ta osobe. Wielu z nas ma rodzine czy znajomych w UK, można zaoferować im jakis grosz za taką usluge. Powinno wyjść taniej a już na pewno lepiej czasowo (klient ma towar na następny dzien, a nie po tygodniu czy dwoch jak przy międzynarodowej ekonomicznej).

Chaczins czym handlujesz jesli to nie tajemnica
Obecnie frachtem kontenerowym :-D Etatowo oczywiście.
A co do tematu - przeprowadziłem tu mała akcje importową znaczników, sprzedałem także troche tarcicy egzotycznej. Warsztat robie dla desek kuchennych, dekoracji domowych, stolików kawowych i wieszaków, podkładek, ramek, rameczek, nozy, drobnicy ogolnej.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2018-10-07 | 10:07:03
allegro, olx, ebay czy własny sklep?

Idzie przeżyć z tego?
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Chaczins w 2018-10-07 | 16:38:29
allegro, olx, ebay czy własny sklep?

Idzie przeżyć z tego?
Nie czytasz tego co piszę ;)

Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: trz123 w 2018-10-07 | 19:45:29
Nie doczytalem  ;)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: szeszek w 2018-10-07 | 21:56:31
Nie trza mi super szybkiej dostawy, ale nie może to iść do Klienta przesadnie długo (optymalnie 5-6 dni). Tylko kurierka czy są inne alternatywy?

Alternatywy dla tak małych przesyłek raczej nie ma, przesyłki kurierskie to najlepsza opcja. GLS, TNT czy tam inna firma z globalnym zasięgiem powinna dać radę. Jeśli prowadzisz sprzedaż małych elementów to nie ma co się bawić w przesyłki paletowe i dystrybucje. Polecam proste rozwiązania kosztują mniej nerwów i czasu.

Pozdro
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Chaczins w 2018-10-07 | 22:46:27
Nie trza mi super szybkiej dostawy, ale nie może to iść do Klienta przesadnie długo (optymalnie 5-6 dni). Tylko kurierka czy są inne alternatywy?

Alternatywy dla tak małych przesyłek raczej nie ma, przesyłki kurierskie to najlepsza opcja. GLS, TNT czy tam inna firma z globalnym zasięgiem powinna dać radę. Jeśli prowadzisz sprzedaż małych elementów to nie ma co się bawić w przesyłki paletowe i dystrybucje. Polecam proste rozwiązania kosztują mniej nerwów i czasu.

Pozdro



Paczka do USA ok 120 PLN.
Paleta 1000-1500 pln no NY na magazyn.
Na paletę umieścisz kilkadziesiąt lub nawet kilkaset takich paczek, zależy od pakowania.
Oszczędność kilku tysięcy złotych uważasz za zabawę?

Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: szeszek w 2018-10-07 | 23:34:20
Jaki jest czas dostawy palety za ta kwotę do NY i ile trzeba wysyłać palet dla takiej ceny? Ale nie o tym bo taka dyskusja do niczego nie prowadzi.

Nie uważam tego za zabawę a przerost formy nad treścią.
Jeśli trafi się klient z NY nie wyślemy tam przecież całej palety towaru (pomijam już biurokrację celną, na podstawie jakich dokumentów wyślesz towar do USA? MM? Przesuniecie magazynowe w celu dystrybucji? :)) . Poza tym skąd mamy wiedzieć gdzie trafi się klient, Grecja, Dania, Francja lub Anglia.
Zejdźmy na rynek europejski, na peltę zmieścimy około 100 większych paczek. Nie wiem jak dużo paczek zamierza rozsyłać pezetto ale mniemam że jeśli miałby 100 klientów w samym UK w przeciągu tygodnia (serdecznie tylu życzę) to ok, ale dolicz do tego obsługę w UK. Przepakowanie, oklejenie itp. dla takiej ilości to z 8-10h roboty dla wprawionego magazyniera a dla "kuzyna" lub wujka który pewnie jeszcze gdzieś normalnie pracuje? Zlecenie dystrybucji firmie zewnętrznej tez kosztuje. Do tego reklamacje, zwroty bo przy takiej ilości zawsze coś wyskoczy.
 
Uważasz że uruchamianie całej tej machineri dla jednego czy dziesięciu klientów jest opłacalna? Jak dla mnie tylko paczka.

Pozdrawiam :)
 
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: Chaczins w 2018-10-07 | 23:59:28
przerost formy nad treścią.
Czuje sie jak na elektrodzie.
Oczywiście ze nic sie nie da, nic sie nie opłaca i nic nie działa :-D
A moja praca polega na fikcji i marzeniach.

Nie pytał o skale. Pytał o najlepsze rozwiazanie, więc mu podałem. Nie podal do jakiego kraju. NY wziąłem sobie z czapki bo akurat dka tego kierunku sprawdzalem u siebie w firmie kwotacje LCL - i uwaga - jednej palety!!! A nie stu, jak to przypuszczasz ze trzeba tu krecic wolumen. Polecam sprawdzenie uslug LCL Direct Box kazdej spedycji morskiej.
Nie podał jakie ma warunki prawne, finansowe, ilościowe.

Zapomniałem jednak że jesteśmy w kraju gdzie nic sie nikomu nie opłaciło, kazdy ma straty, a sąsiad ma bo dorobił sie na złodziejstwie, na pewno nie na wlasnej działalności.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: szeszek w 2018-10-08 | 00:31:39
Zapomniałem jednak że jesteśmy w kraju gdzie nic sie nikomu nie opłaciło, kazdy ma straty, a sąsiad ma bo dorobił sie na złodziejstwie, na pewno nie na wlasnej działalności.

Yyyyy ??? Chyba jestem zmęczony.

Dobrej nocy :)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: RadekJ w 2018-10-08 | 12:44:26
Zapomniałem jednak że jesteśmy w kraju gdzie nic sie nikomu nie opłaciło, kazdy ma straty, a sąsiad ma bo dorobił sie na złodziejstwie, na pewno nie na wlasnej działalności.
A w dodatku to na pewno pijak! Bo każdy pijak to złodziej! ;)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: jaworek w 2018-10-08 | 12:55:43
Podstawowe zasady higieny są takie , że jak się wchodzi to się puka.
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-08 | 13:10:32
Podstawowe zasady higieny są takie , że jak się wchodzi to się puka.

Listonosz ponoć puka do skutku i dlatego to jezd zawód marzeń ;D

A poważnie mówiąc to byłem przekonany, że napisałem coś o sobie i prawie tak było! Napisałem kilka słów na forum u kolegi w czapce, a późni szybko zmieniłem lokal :P
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: kerry w 2018-10-08 | 13:46:39
u kolegi w czapce
Kolegi? Nie przesadzaj...:)
Tytuł: Odp: W którym kierunku zmierzasz... Byznes czy Hobby?
Wiadomość wysłana przez: pezetto w 2018-10-08 | 13:48:52
u kolegi w czapce
Kolegi? Nie przesadzaj...:)

Potraktuj to jako forumowy joke 8)