Autor Wątek: Kupie piłę stołową  (Przeczytany 430 razy)

Offline Amator

  • Nowy użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 11
Kupie piłę stołową
« dnia: 2021-03-07 | 10:17:11 »
Cześć,
Kupie piłę stołową do hobbystycznych zastosowań. Budżet do 1,5K
Ktoś coś?

Offline jack49

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1491
Odp: Kupie piłę stołową
« Odpowiedź #1 dnia: 2021-03-07 | 11:25:53 »
Zanim odezwą się fani dwóch najważniejszych obozów ja od siebie polecę Boscha GTS 635-216. Pod warunkiem oczywiście, że 70mm cięcia Ci wystarczy. Kilka dni temu wyrwałem w promocji za 1370, niestety promocja trwała kilka dni i znów jest 1500+.
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.

Offline undead

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1041
  • The sky is the limit
Odp: Kupie piłę stołową
« Odpowiedź #2 dnia: 2021-03-07 | 12:28:31 »
Jak sie ten Bosch ma do obozu niebieskiego i zoltego?

Offline jack49

  • Kornik - Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1491
Odp: Kupie piłę stołową
« Odpowiedź #3 dnia: 2021-03-07 | 13:09:27 »
To trudne pytanie bo nie miałem ani Makity ani DW. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że to moja pierwsza piła stołowa w życiu więc moja opinia może nie być obiektywna.
Najważniejszą różnicą jest dość mała tarcza - 216 - więc jeśli chodzi o DW to należy raczej porównywać z 7485 (tarcza 210) Makita chyba nie ma odpowiednika więc można porównywać tylko z królową ;-)
- Cenowo MLT100 i DWE7485 wychodzą podobnie bo około 2000, Bosch jest o jakieś 500zł tańszy.
- Przykładnica stabilna, mocowana po obu stronach stołu - tu plus dla Boscha i DW
- Pilarka jest mała i lekka dla jednych to plus dla innych minus. Faktycznie brakuje trochę miejsca przed tarczą - większy materiał trzeba dobrze trzymać lub wspomagać się jakimiś rolkami czy innymi gadżetami.
- Na plus dla DW jest precyzyjne wysuwanie bocznej części pokrętłem. W Boschu robi się to ręcznie. Nie chodzi to super płynnie ale da radę ustawić.

Co podoba mi się w Boschu a nie wiem do końca jak jest rozwiązane w Makicie i DW:
- Beznarzędziowe opuszczanie klina i zdejmowanie/zakładanie kaptura.
- Wszystko ma swoje miejsce w korpusie pilarki - klucze, przykładnica kątowa, kaptur, popychacz. To bardzo zwiększa ergonomię kiedy np. do wręgowania ściąga się kaptur i nie odkłada do szuflady tylko na swoje miejsce.
- Część culagi która jest najbliżej tarczy (ta zdejmowana) można odsunąć do tyłu aby nie wystawała za tarczę, dzięki czemu można bezpiecznie docinać poprzecznie na wymiar używając np. przykładnicy kątowej.

Co do mojego egzemplarza:
- Blat równy, po przyłożeniu poziomicy w pewne miejsca mógłbym wcisnąć szczelinomierz ale to raczej nie problem.
- Kąt pomiędzy stołem a tarczą prawie idealny. Ciut można by doregulować ale jest to tak niewiele, że na tę chwilę nawet nie chce mi się tego robić.
- Z kątem pomiędzy stołem a przykładnicą jest trochę gorzej ale też nie ma tragedii - bez porównania do tego co ludzie mieli z DeWaltami (wiem, że nie z każdym jest taki problem). Jeszcze nie wiem jak to wyregulować ale tak jak pisałem tragedii nie ma.
- Do tej pory jedyne co regulowałem to znaczniki szerokości cięcia - jeden uciekał o milimetr a drugi był krzywo przykręcony co mnie denerwowało.

Podsumowując jestem bardzo zadowolony ale lepiej słuchać opinii ludzi którzy używają sprzętu rok a nie podjarani od trzech dni nową zabawką ;-)
Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce znajdzie powód.