Masz rację, jeśli ma od razu działać, to nie ma co ryzykować. Ja dopiero zaczynam zabawę z narzędziami ręcznymi, więc robię różne eksperymenty zakupowo-renowacyjne. Zainspirowałeś mnie z tym spustnikiem, kupiłem inny z OLX, a właśnie dostałem wiadomość (po zakupie), że przyjechał z Monachium i podobno jest w idealnym stanie, tylko za jakiś czas trzeba będzie wymienić nóż. Zobaczymy, ale zapowiada się coś fajnego.