Miały być nowe meble a będzie renowacja. Na początek malowanie frontów z MDFu, nad bokami się zastanawiamy jeszcze.
Dostępne narzędzia: opalarka, szlifierka oscylacyjna, pistolet lakierniczy Speedway HP z dyszami 1,8 i 1,4.
Po przeczytaniu kilku postów chciałbym zrobić to tak:
1. Zdjęcie starych oklein z mdf (opalarka). Okleina z płyty nad piekarnikiem i ta przy zmywarce zaczęły już odchodzić same
2. Zmatowienie pozostałego kleju szlifierką (np. P240) wydaje mi się że nie ma sensu szlifować do gołego MDFu ani zbyt grubo ale może się mylę.
3. Malowanie natryskowe izolantem x 2 (dysza 1,8) + zmatowienie ręczne pomiędzy warstwami (P320)
4. Malowanie podkładem x 2 lub x 3 (dysza 1,8) + zmatowienie ręczne pomiędzy warstwami (P320)
5. Malowanie kolorem (RAL 9010, "taki biały ale nie biały") x2 lub x3 (dysza 1,4) + zmatowienie ręczne pomiędzy warstwami (P320)
Materiały jednego producenta np. Milesi z proporcjami wg. kart:
A) Izolant
Milesi Izolant bezbarwny LQA 836 + Utwardzacz Milesi LNB 837 (1:1) + Rozcieńczalnik Milesi LZC 1026 szybkoparujący (30%)
B) Podkład
Podkład do MDF biały Milesi LBR 15 + Utwardzacz Milesi LNB 42 (1:2) + Rozcieńczalnik Milesi LZC 1026 szybkoparujący (20%)
C) Farba
Farba do frontów meblowych RAL 9010 półmat + Utwardzacz Milesi LNB 18 (1:2) + Rozcieńczalnik Milesi LZC 1026 szybkoparujący (50%)
Nie jestem pewien która dysza 1,8 czy 1,4 będzie lepsza na kolejne warstwy (proporcje producenta). Zrobię próbę na formatce.
Proszę o komentarz czy opisany plan działania, dobór materiałów jest ok. Co mógłbym/powinienem zrobić inaczej?
Chcę to zrobić wolno i najlepiej jak umiem.