Cześć szanowne Korniki!
Z tej strony Marek. Pochodzę z Torunia, ale los (żona) sprawił, że parę lat temu przeniosłem się w okolice Gniezna.
Od około dwóch lat dłubię w drewnie, ale w ostatnich miesiącach, z powodu coraz liczniejszych zamówień od drugiej połówki spędzam dużo więcej czasu w garażu. Pewnie za jakiś czas będę musiał się wynieść ze sprzętem, bo nie będzie gdzie wstawić aut
Pierwszym moim projektem była szafka na wina. Do dyspozycji miałem tępą mini-ukośnicę pożyczoną od wujka, płatnicę, otwornicę, wkrętarkę i papier ścierny. Deski kupione w Mrówce – wszystkie tej samej szerokości i grubości. Wtedy doznałem też pierwszego szoku, że deska ze sklepu może być krzywa (zdjęcia poniżej).
Teraz sprzętu trochę więcej, a dzięki Wam i temu co piszecie i pokazujecie na forum zdobyłem też ogrom wiedzy, a także przekonałem się jak wiele jeszcze nauki przede mną.
Pozdrawiam!