Dzień dobry wszystkim. Jestem 35 letnim byłym korpoludkiem, któremu kila lat temu udało się wyrwać z tej głupizny i założyć małą, ale własną działalność nie związaną ze stolarstwem.
W przerwach a czasem w trakcie pracy zarobkowej udaje mi się znaleźć chwilę na uczenie się pracy w drewnie. Za mną kila drobnych projektów typu domek dla dzieciaków, regały do garażu i tym podobne nie wymagające perfekcji, którą chciałbym kiedyś osiągnąć rzeczy.
Podoba mi się stolarstwo tradycyjne, ale nie uciekam od korzystania ze zdobyczy techniki.
Zaczynam od zera, staram się rozwijać krok po kroku i mam nadzieję, że z waszą pomocą uda mi się to.
Ogranicza mnie czas, brak miejsca i skąpstwo
Pozdrowienia dla wszystkich.