A teraz Korniczątka, Korniki, Super Korniki i Nadkorniki i inne szacowne drewnojady chciałabym wam pokazać mój artefakt wraz z zapytaniem
i prośbą o podpowiedź.
Na zdjęciach poniżej obserwujemy obiekt zwany krajzegą. Niektóre korniki sugerowały, że jest to pilarka stołowa
Nawet nie pytałam tej szacownej damy czy aby tak się nie nazywa bo jest to zawodniczka klasy średnio ciężkiej i nie chciałam jej urazić
jeszcze coś tam chcę na niej pociąć. Pani krajzega jest urządzeniem w tzw. "pewnym wieku" ( a nawet bardzo pewnym
) i
chciałabym jej jakoś naostryć zęby więc omiotłam z wiekowego kurzu i wybrałam co nieco równie wiekowych trocin spod brzucha. Bochatersko zniosłam atak pierwszej watachy pająków i złowrogie szczerzenie na mnie zębów podczas robienia fotek.
Pani ewidentnie nie ma parcia na szkło więc za jakość zdjęć przepraszam, zapraszam na wernisaż (Qiub i Raw pisali, że nikt tutaj nie pije - więc nie będę was obrażać poczęstunkiem
)
Liczę na ożywioną wymianę opinii nt. warto ostrzyć-nie warto, a jeśli ostrzyć to ja, brak zabezpieczeń bhp ( trzeba po prostu trzymać materiał, nie upierać się na cięcie przez gwoździe i twarde sęki ), ewentualnie komplementy pod adresem dziarskiej starszej damy