Ślę wszystkim forewiczom ukłony.
Choć na karku zaraz czwarta dyszka to początkujący jestem ale poszukujący i rządny wiedzy.
Najbardziej bezprądowa praca mnie cieszy, ostatnimi czasy machanie strugami mnie zajmuje najbardziej, odstresowuje i mile męczy. Mam już podstawowy zestaw narzędzi. Chce tu znaleźć więcej wiedzy, ale i nie omieszkam czasem swojego zdania wtrącić.
Na obrazku mój mały kącik do robienia bałaganu. Na prawie strugnicy taborecik full bez prądu i bez papieru ściernego
to moja pierwsza praca i jestem z siebie dumny , a taborecik mimo kilku wad
Zachwyca mnie prostotą
Pozdrawiam Was ciepło.