Dzień dobry...chociaż o tej godzinie to raczej dobry wieczór!
Mam na imię Tyberiusz / lat 33 / żonaty 8 lat / mieszkam w Szamotułach (okolice Poznania) i nie jestem anonimowym alkoholikiem.
Od kilku lat coś tam sobie dłubie w drewnie, ponieważ jest to względnie czyste hobby (nie licząc pyłu to wolę trociny niż smar / spawanie itp.), ale, by nie było, to i przy aucie coś tam umiem zrobić i nie tylko
Praca w drewnie to moje HOBBY i zajmuję się tym dla przyjemności, bez pośpiechu będąc świadomy, że często taniej i szybciej jest coś kupić lub zamówić u zawodowego stolarza, ale to moje hobby, O!
Moje projekty raczej nie były spektakularne i brak mi zmysłu artystycznego i prędzej jak coś robię to szukam, czegoś w necie i ewentualnie dostosuję do swoich potrzeb lub z różnych kanałów o wiadomej tematyce na YT (nie chcę nic reklamować - przeczytałem regulamin).
Jak to amator to przez mój garaż przewija się głównie sosna, świerk i sklejka i mam trochę elektronarzędzi - główne to Robak RTS1800EF-G jakaś tam frezarka , ukośnica i takie tam, ale lubię coś podłubać dłutami lub zafascynowany jestem piłami japońskimi i tym, że jak już się utnie to nie trzeba nic szlifować, poprawiać, a że robię dla siebie i przyjemności to kto mi zabroni robić jeden projekt miesiąc lub dwa? Były projekty, gdzie mając ukośnicę to wolałem ciąć wszystko ręcznie, bo mniej wyrwań w świerku miałem i jakoś tak ładniej, a co się namachałem to moje.
Brak mi pomysłu co jeszcze napisać...jak coś mi do głowy przyjdzie to uzupełnię