A prosze bardzo jesli chodzi o podpowiedzi.
Czasem można trafić leśne smietniki ale nie z gruzem, ale szczególnie w okolicy posesji, domków z ogrodami, tam ludzie ,niekoniecznie okoliczni ale oni również wyrzucają zieleninę z ogrodu, trafiłem tak jakieś ścinki cisu, gałęzie do 6cm średnicy ,łuku z tego nie zrobisz porządnego ale już co innego da sie wykombinować.
Kolejne znalezisko w takim miejscu, bukszpan, pieńki około 6,7 cm średnicy, odcinki krótkie bo 0,5m , w tym samym miejscu trafiłem grubiznę lilaka ,srednica 20cm i odcinek 2x po około 1m . Owocówki pomijam,bo to standard ale już trafienie kawałków tulipanowca to rarytas:) oj co ja sie naszukałem co to za drewno.
Kawałek dalej trafiłem kiedyś gałęzie z rokitnika. A jakiś czas temu odkryłem w mojej okolicy ciekawostkę, Glediczję.
Kolejne dziwne źródło gdzie trafiłem coś ciekawego to palety:) serio, dostałem coś na palecie a drewno dziwne, czerwone, coś w rodzaju lipy że strugać idzie w każdym kierunku ale ani to lipa ani sosna ani cokolwiek co znam, podejrzewam paleta z najpodlejszego gatunku jakiegoś egzotyka bo tam gdzie to rośnie to rodzime i nadaje sie na palety:)
odnosnie ciekwostek.
http://magurskipn.pl/download/data/23_magura_01_2021.pdfstrona 17, chodzi o te zarośnięte pieńki, na zdjęciach są zarośnięte do połowy a ja trafiłem na 3 albo 4 całkowicie zarośnięte i tworzą buły, kopułki porośnięte mchem. Trafiłem to na daglezjowej porębie, wycinali ogromne daglezje a te zarośnięte pieńki to były po drzewach tak 30cm srednicy.
jedna uwaga....dobrze przeglądać,czyścić drewno nim sie zawlecze je do pracowni czy na strych, zaciągnąłem kiedyś z mieszkańcem, paśnik niszczyciel, udało sie go usłyszeć jak sie cała banda wygryzała z belki ,czyli dorosłe wlazły ,złożyły jaja itp, na szczęście trafiły na domowej roboty uszczelnienie z pianki montażowej:) fakt 20cm pianki prawie pokonały .