Hej,
Jestem Marcin i jestem uzależniony
Na codzień pracuję w bardzo odległej branży, a do stolarstwa kilka lat temu przyciągnął mnie youtube i Paul Sellers.
Do początku tego roku to były raczej marzenia, jakąś chęć kontynuowania rodzinnych tradycji - dziadek był stolarzem, pra pra dziadek miał tartak..
W tym roku wreszcie sprawiłem sobie piłę stołową i zacząłem się bawić... I nie mogę przestać.
W warsztacie znajduję spokój i odpoczynek od stresów codzienności. Jest w tym coś magicznego jak w kawałek martwego drzewa można tchnąć życie.