Witam forumowe grono. Stolarzem nie jestem a tylko inż. mechanikiem ale zamiłowanie do drewna jest od dziecka. Swojego czasu zajmowałem się "handlem" antykami, sam robiłem jakieś tam małe rzeczy i do tej pory wszystko co potrzebuje, to sam sobie zrobię. Warsztatu nie posiadam, jedynie tylko garaż, w którym mam chyba wszystkie elektronarzędzie, które są potrzebne
Jest i piła stolikowa, frezarki, strug ręczny, szlifierki oscylacyjne i taśmowe, wkrętarki, heble, ściski etc... Zaplecze jest
chęci są, tylko jak zwykle czasu brak. Mam nadzieję, że jak znajdzie się czas, to w końcu uda się cos nowego zrobić (po kilku latach)