Po dzisiejszym rozeznaniu, kilku telefonach i poszperaniu w necie, mam pewne rozkminy.
Żeby nie było że odbiegam od tematu, to korzystam z pistoletu HVLP 1,7 do wszystkiego i sobie chwalę
do farby akrylowej i do poliuretanu mogłaby być większa dysza
a czyszczenie pistoletu po każdym malowaniu to udręka. Oczywiście radzę sobie z tematem, ale to i tak udręka
Ale do rzeczy. Najważniejsza rozmowa jaką odbyłem, to z ziomeczkiem z mojej ulicy, który 3 lata prowadził biznes. Robił małe półki z MDF, lakierowane w różnych kolorach i sprzedawał to po internetach. Do tej roboty przygotował sobie warsztat w którym wyrabiał materiał, a także ma dodatkowe pomieszczenie do malowania. Używał kompresora 100l a także miał 5 różnych pistoletów. Często brakowało mu dodatkowej suszarni, ale jakoś sobie radził. Po tych 3 latach ma następujące rozkminy:
1. Jeśli miałby dalej się w to bawić, to poleca 200l kompresor.
2. Jeśli ja mam tylko jeden garaż bez wydzielonej przestrzeniu pod malowanie a tym bardziej suszenie, to lepiej odpuścić.
3. Należy mierzyć siły na zamiary i szanować że coś się umie i pamiętać że część roboty może ktoś inny wykonać i zarobić na Twoich zleceniach.
4. Najważniejsze. Zdrowie. To że pracujemy często w spartańskich warunkach, w syfie, zapyleniu, już nam powinno wystarczyć. Po drugim roku jego pracy głównie z lakierami akrylowymi, a w małej części z poliuretanowymi, zaczął mieć problemy. A to krew z nosa, a to chodził ala naje**ny, ale bez alko, a to leciała mu ropa z nosa. Więc rzucił temat.
5. Doradził malowanie, ale pędzlami oraz wałkami. Jeśli nie, to usługi.
I teraz moje konkluzje. Jeśli mówimy o cichej setce, to jest koszt >1500. Do tego dochodzą odwadniacze, musiałbym zrobić ściankę lakierniczą, pewnie drugi pistolet itp. Sprawdziłem cennik usług lakierowania z bejcowaniem w mojej okolicy. 110 dwustronne za m2. Ciekawe czy z materiałem? Wniosek? Lakierowanie z bejcą schodów - 600 zł.
Kompresor muszę i tak mieć, ale będę szukał cichej 50-ki lub 24-ki.