Witajcie, niedawno skończyłem składać centralny odciąg w mojej amatorskiej stolarnii. W jego skład wchodzi wirnik o mocy 3kw, filtr kasetowy, cyklon z axminster tools (wysokość ok 700mm) i kilkanaście m.b. rur ocynkowanych z zasuwami.
Problem w tym że cyklon separuje mi tylko najcięższe trociny i wióry, a większość drobniejszego albo wpada do worka przy filtrze, albo wiruje w cyklonie aż nie wyłączę odciągu i dopiero wtedy spada do beczki.
Moje podejrzenia to że cyklon jest za mały do siły wirnika. Rury to fi 100, jedna redukcja z wirnika do odciągu z fi 150 na fi100 (taki jak jest w cyklonie)
Myślę jeszcze że może ta redukcja u doły cyklona gdzie jest wyjście fi 150 ja zredukowałem na fi 100 bo akurat taką rurę spiro miałem. Może tutaj jest problem? Mogę spróbować usunąć tą redukcje i kupić spiro fi 150 i takim przewodem połączyć go z beczką.
Czytałem że sprawność cylkonów wynosi ponad 90% odseparowanych trocin, a u mnie to wydaje się o wiele mniej. Co myślicie?
Z góry dzięki za pomoc.