Hej!
Nie chcę tworzyć zbędnie nowego tematu, a mój "problem" jest związany z scheppach ha1000/Odciąg wiórów Meec 50l .
Rozchodzi się o to, że tak jak na zdjęciu przedstawione to mój zestaw do piły stołowej i innych maszyn (może z czasem jakiś strug lub mała grubościówka-męczę żonę póki co).
Ogólnie to działa, ale jak sobie naszykuję desek do cięcia lub zabiorę się za szlifierkę i włączę mój zestaw odciągowy to muszę robić przerwy, gdyż dziadek odkurzacz już ma dosyć. Cały się grzeje i boję się, że jak padnie to zostanę z niczym (jeden nowszy zelmer meteor już spaliłem). Sprawdzam worek i od czasu do czasu go opróżniam i raczej nie dochodzi nigdy do zapełnienia powyżej 50% - rozchodzi się raczej o ciągłość pracy i czy w temacie wspomniany scheppach ha1000/Odciąg wiórów Meec 50l będzie lepszym wyborem, czy raczej szukać czegoś większego?
Kwestia też rury to obecnie maks co mam to 30/32mm czy jakoś tak, gdzie robak mógłby działać bez redukcji na chyba 55mm i może takie przejście sprawi, że będę miał jeszcze czyściej w garażu podczas prac
Nie chcę też kupować jakiegoś wielkiego odciągu ponieważ:
Drewno to moje hobby, które jest raczej studnią na pieniądze i się nigdy nie zwraca.
W garażu ma być miejsce na maszyny jak piła stołowa stół warsztatowy,strugnica, motocykl, dwa rowery, samochód i odciąg, który chowam pod blat lub mogę chwycić i wynieść do piwnicy mi bardzo odpowiada, a że wszystkiego nie zbierze to chwycę sobie po pracy miotłę i pozamiatam - nie będę autem wjeżdżał do brudnego garażu.
Bywa, że czasem coś chcę przekazać i robię to bardzo chaotycznie, więc jeśli jest coś niezrozumiałe to doprecyzuję.