Jakiś czas temu zebrałem się
w sobie, zakupiłem wsyp andrychowski i na wzór oryginalnego worka zleciłem
uszycie takiego.
Jako zamykanie, zamiast zamka, który być może by się zacinał zastosowałem zwykły grzbiet do bindowania kartek (zakupiony w sklepie z artykułami biurowymi)
Koniec worka jest zawijany (jak worki żeglarskie) na dwa lub 2 razy i zaciągnięty grzbiet z tworzywa...
Do worka przykleiłem klejem na gorąco tekturę z oryginalnego worka (po użyciu).
Tak powstał worek wielorazowego uzytku