@jaworek zawsze jak próbowałem ostrzyć na moich tanich marketowych kamieniach denerwowało mnie że latają po stole, więc je unieruchamiałem. Albo jakoś imakami, albo ściskiem stolarskim - co się uda.
Tutaj liczę ze będę miał (kupię lub zrobię) albo jakąś podstawkę pod ten podwójny, żeby przytrzymać w strugnicy lub ściskiem, albo te płaskie podkleję do czegoś większego co mi to ułatwi (grubsza szyba ?) i będę w całości trzymać w wodzie.
Co do zejścia do zera - pewnie masz racje, ciekaw jestem czy te kamienie dożyją tych kilku lat zemną jak je będę spłaszczał, czy je zniszczę do tego czasu czymś innym.
Dzięki za uwagę o skoku z 1000 do 6000, sugerujesz zatrzymać się na 3000, czy zatroszczyć się o coś pośredniego pomiędzy 1000 a 6000 ? Nie chciałbym się bawić w skórę i polerkę.