To bierz stare klonkry zeliwne. Masz wiedze i doswiadczenie żeby ocenić stan. Naprawy i dorabianie części też dasz rady ogarnać. Oczywiście, można kupić nową piłe w stylu DMMA 35 ale kosztuje tyle, co niezly samochód.
Natomiast co do maszyn kombinowanych to pare osób tutaj z tego co pamiętam chciało zacząć podobnie do Ciebie i kupiło jakieś machiny typu 5w 1. Nawet stare zeliwnioki. I chyba szybko je sprzedawali.
Takie maszyny tylko w teorii brzmia dobrze. Poza oczywistością typu upi***liwe przezbrajanie (a jako początkujący bedziesz przezbrajał non-stop bo nie masz obycia z kolejnością prac) to z reguły są one skomplikowane w regulacji, szybciej sie rozregulowują itd. Ja jestem zwolennikiem pojedynczych maszyn. Nawet syrowniarko-grubosciowka mi nie lezy juz (ale pewnie przez to, że miałem chinczyka).
Wiem, ze 20m2 to niewiele ale do takiego garazu spokojnie wejdzie DMMA35 (wiem bo mialem) i niewielka stara wyrowniarka. Do tego DW733 i masz zestaw do litego. Z tego co rozumiem samochodu nie bedziesz tam parkował wiec jeszcze jakas powierzchnia płaska i mozesz działać.
Dom budujesz/wykańczasz skoro rzeczy do domu? To nastaw sie też na produkty drewnopochodne typu sklejka/płyta stolarska. Dużo szybciej mozna osiągnąć niezłe rezultaty a przy robieniu przy domu czas jest wazny.
Ogrodowki typu altany czy zadaszenia w malym warsztacie nie za bardzo zrobisz. Od biedy mozna cos postrugagac albo rozciac.
Wiem, ze zamieszalem tylko ale moze cos pomoze
.
I zaraz przyjdzie Qiub, albo Jaworek albo Bill i powiedza ze tylko nowe trza za dukaty grube a nie chrzanic sie w naprawy starych klonkrów..i też mają racje
.