Witam wszystkich, stoję właśnie przed dylematem jak w temacie. Mam już oferty od przedstawicieli i Hammer z 2m stołem plus parę pi***ół to około 30k zł a SCM ze stołem 2,6m to mniej więcej 35k.
Ogólnie to obie maszyny spełniają moje wymagania (przynajmniej tak mi się wydaje) pytanie tylko która będzie solidniejsza, lepiej wykonana.
Maszyna będzie używana w niewielkim warsztacie meblarskim do docinek i takich tam, nie będzie robiła rozkroju więc spoko. Dodatkowo planuje rozpocząć robienie mebli z drewna więc pojawiła się potrzeba pilarko frezarki a nie samej formatówki.
Hammer się przewija tu i tam w sieci i na warsztatach, SCM trochę rzadziej. Co mi się spodobało na korzyść SCM to regulacja podcinacza jest wyprowadzona na zewnątrz a nie jak Hammerze na imbusie... Ale może to nie do końca tak jest...
Będę wdzięczny za wszelkie opinie.
P.S.
Myślałem jeszcze nad Stomaną, ale ta nie ma pochylanego wrzeciona frezarki więc trochę lipa.