W sumie to dałeś mi trochę do myślenia. Sanki to jakby nie patrzeć trochę taka ruchoma wkładka "zero clearance", która mocno ogranicza zasysanie pyłu dołem. A ponieważ materiał leży na sankach, to tarcza zagłębiająca się w materiał generuje pył nad powierzchnią sanek. W związku z tym odsysanie górą ma jeszcze większe znaczenie w przypadku sanek niż fabrycznej "dziurawej" wkładki. Dobrze myślę, czy moje teoretyzowanie rozmija się z praktyką?