Zauważyłem, że inna, ale metoda w zasadzie ta sama. Spróbuj z serwisem jeszcze pogadać, pokaż zdjęcia, może wyślą mniej zje**ne. Za taką kasę nawet bym się nie zastanawiał, odsyłałem duże rzeczy po paredziesiąt kilo, a culaga nie taka spora znowu. Płacisz, wymagasz, to nie jest sprzęt ze spożywczaka. Tu się coś mocno odjaniepawla, darujesz za taką kwotę?
Swojego czasu kupiłem wiertarko frezarkę za 2 klocki. Przysłali uszkodzoną, odesłałem. Przyszła druga, z uszkodzonymi częściami, wykręciłem je, napisałem, że takich zje**nych nie chcę, niech wymienią i odesłałem. Przysłali całe, dało się? Dało. Ale trzeba jasno pisać, oczywiście jeżeli jest serwis.