Według mnie piła stołowa to najważniejsza maszyna w warsztacie (zrozumiałem to niedawno, kiedy kupiłem swoją, wcześniej myślałem, że wszystko można zrobić zagłębiarką). Dlatego warto przemyśleć dobrze zakup i czy ewentualnie nie dołożyć trochę grosza. Nie twierdzę, że Scheppach czy Ryobi (choć powiem szczerze, że do tej ostatniej jestem uprzedzony) są złe bo sam ich nie widziałem na oczy a kilku korników sobie chwali ALE warto dobrze przemyśleć decyzję żeby potem nie stracić pieniędzy na odsprzedaży.
Warto słuchać rad doświadczonych korników ale pamiętajcie, że to nie jest "prawda objawiona" a już na pewno nie dajcie się wciągnąć w wojnę Makita vs DeWalt ;-)
A poza tym to tylko Bosch! :-P