Poszukaj lepiej na olx czegoś fajniejszego te Piły to jeden chinczyk cormak tez ma taką.

To jak musisz do końca miesiąca to kup elektra beckum pk250. Na olx masz i z wózkiem i bez. Na siłe i na 230V
I będzie lepsza, solidniejsza i dłużej posłuży niz te chinczyki. U nas na forum @grekot  ma taką.
Ja prawie kiedyś taką kupiłem. Stan igła, w zasadzie mało widać zużycie i kosztowała jak pamiętam trochę pond 4k.

Będę wystawiał na sprzedaż moje Metabo TK1688, bo dorobiłem się dużej formatówki. Ma wózek, choć nie taki długi jak Elektra z linku Grekota. Silnik 2,3kW, 230V, softstart, tarcze do 315 mm... Rozcinałem nią bez zająknięcia dębinę 52 mm, ale spokojnie poradziłaby sobie z grubszą. Max. wysokość cięcia to 85 mm, jeśli dobrze pamiętam. Jest bardzo precyzyjna i zadbana. Jej ogromną zaletą jest dorobiona przez poprzedniego właściciela przykładnica, blokowana z dwóch stron (oba pokrętła z przodu). Nie zrobiłem jeszcze zdjęć do ogłoszenia, bo chwilowo służy za półkę na graty. Jeśli jesteś zainteresowany, to pisz, bo chcę ją oddać w dobre ręce i zwolnić miejsce w norze. A, dorobiłem do niej stół/szafkę, ale do szuflad się nie zebrałem.

Właśnie wpisałem w wyszukiwarkę i wyskoczyło mi poniższe ogłoszenie:

https://www.olx.pl/d/oferta/pila-stolowa-formatowa-do-drewna-metabo-tk-1688-z-glowica-frezujaca-CID628-IDWFCan.html

Moja wygląda identycznie, tylko nie ma głowicy frezującej, za to przykładnica z ogłoszenia to żart przy mojej. No i ta cena jest dużo wyższa niż kwota, która mnie interesuje.

A co myślicie o takim Flott 2011?

https://www.olx.pl/d/oferta/pilarka-formatowa-z-wozkiem-bocznym-katy-mala-formatowka-CID628-IDV5jIW.html

Jest blisko mnie (okolice Krakowa) ale niestety też bez faktury.

Miałem Bosch 635, Metabo TK1688, Elektra Beckum PK250 a teraz mam takiego Flott 2011
Flott jest wzorowany na Ulmia, wózek boczny ma wręcz identyczny i jest to bardzo precyzyjny wózek. Moja ma niestety wszystkie blaty aluminiowe, ta z ogłoszenia widać główny chyba z żeliwa, za to na wózku widać brakuje świetnej głowicy kątowej.

Belgijski. Właśnie moja "nowa" formatówka to Robland, tylko trochę większy. Kupiłem go z partyzanta, wracając z wakacji i pojechałem kompletnie nieprzygotowany. W sumie trochę mi się poszczęściło, bo maszyna tylko wizualnie odrobinę niedomaga, ale teraz wiem, na co bym spojrzał. Zwróć uwagę na ślady niechlujnego odnawiania, "szykowania" na handel. Oprócz spraw oczywistych, czyli prostoty stołów, wózka i wszystkich trzech przykładnic, sprawdź, czy agregat łatwo się podnosi, opuszcza i pochyla. Posłuchaj silnika, czy nie wydaje niepokojących dźwięków. Rozetnij kawałek odpadu i spójrz, jaki wygląda rozcięta powierzchnia, czy tarcza chodzi prosto. Na Twoim miejscu zabrałbym ostrą tarczę do testów. W dużych formatówkach tarcze mają dodatkowe otwory, nie wiem, jak w tej. Sprawdź też, na jaką śrubę jest mocowana. U mnie to jakiś pochrzaniony patent, a nie dostałem fabrycznego klucza i muszę sobie dorobić specjalny. Albo kupić, jeśli znajdę. Fajny bonus, że w tej, którą jedziesz oglądać jest docisk mimośrodowy. Dużo pomaga, a to wydatek rzędu 400-1000 zł, a nawet więcej. Spytaj mnie, skąd wiem.

@Koenig , ona właściwie jest już do zabrania. Zbieram się do odgruzowania jej, żeby zrobić zdjęcia, ale jeśli masz możliwość podjechać i obejrzeć, to zapraszam.