Cześć,
Kupuję strugnice (nie chce mi się robić), wybieram taką starą (polską) - tylko takie są właściwie, z kwadratowymi otworami na imaki. Z drugiej strony mam ręcznie robione, przez kogos, w akceptowalnych dla mnie cenach, przy czym imaki są okrągłe. Podkreślam temat otworów na imaki, bo właściwie tutaj nie wiem, na warsztatach pracowałem na takich okrągłych, do tego było sporo otworów w strugnicy. Takie uzywane, zwyczajowo nie maja imaków. Czy otwór tak naprawdę ma znaczenie? (okrągłe chyba łatwiej dostać).
Druga sprawa, taka używka średni to tak 1000pln, nowa ręcznie robiona, tak 1,6m długości to do wyrwania jest za 1600pln. Myślicie że warto dopłacać do nowej, czy po prostu odświeżyć starą? (nie wiem jak wygląda zużywanie się takiej strugnicy - nigdy nie miałem)
Pozdro emes