Cytat: kk186 w Dzisiaj o 21:09:38

Cytat: pinkpixel w Dzisiaj o 20:50:00

Pacjent: silnik 750W w sprężarce w kompresorze magnum.
Objawy: zwarcie w okolicach uzwojenia, zwęglony oplot ze sznurka - tyle udało mi się stwierdzić.


Tam jest chyba silnik indukcyjny (zielony jestem w te klocki). Nowa sprężarka to około 450 PLN, a pytanie moje czy takie uzwojenie (jeśli to uzwojenie odpowiada za zwarcie) da radę wymienić, naprawić i czy wg. was gra warta świeczki, czy koszt takiej naprawy nie będzie równowartością nowej sprężarki?

Przewinąć można, koszt niewielki, pytanie co spowodowało zwarcie.

winą obarczam siebie - nie przedmuchiwałem i się zasyfiło, dopóki stał nie ruszany było ok, wczoraj musiałem wynieść kompresor na zewnątrz, trochę nim pobracałem, tu tam stuknąłem wynoszac, syf się obsypał na to uzwojenie, mogły być i tam opiłki  - i pykło

Tutaj http://elektromiedzyrzec.pl/cennik.html to koszt 170zl - wysyłkowo.

Pacjent: silnik 750W w sprężarce w kompresorze magnum.
Objawy: zwarcie w okolicach uzwojenia, zwęglony oplot ze sznurka - tyle udało mi się stwierdzić.


Tam jest chyba silnik indukcyjny (zielony jestem w te klocki). Nowa sprężarka to około 450 PLN, a pytanie moje czy takie uzwojenie (jeśli to uzwojenie odpowiada za zwarcie) da radę wymienić, naprawić i czy wg. was gra warta świeczki, czy koszt takiej naprawy nie będzie równowartością nowej sprężarki?

Przewinąć można, koszt niewielki, pytanie co spowodowało zwarcie.

Pacjent: silnik 750W w sprężarce w kompresorze magnum.
Objawy: zwarcie w okolicach uzwojenia, zwęglony oplot ze sznurka - tyle udało mi się stwierdzić.


Tam jest chyba silnik indukcyjny (zielony jestem w te klocki). Nowa sprężarka to około 450 PLN, a pytanie moje czy takie uzwojenie (jeśli to uzwojenie odpowiada za zwarcie) da radę wymienić, naprawić i czy wg. was gra warta świeczki, czy koszt takiej naprawy nie będzie równowartością nowej sprężarki?

Który dokładnie model? Jestem ciekaw, bo używam REBQ bezawaryjnie od kilkunastu lat w celach profesjonalnych i nigdy nic nie wyciekało. Jedyna rzecz jaka się zużyła to końcówka przewodu plug-it. Nieraz miała ciężko, pamiętam jak wycinałem otwory pod zlewy w kilkudziesięciu blatach. Pewnie bym ją spalił, ale elektronika w porę wyłączała sprzęt. Wystarczyła zmiana tarczy na ostrą i szła dalej. Podstawa to systematycznie ostrzone tarcze.

Co do serwisu festulka, to powiem, że mają dziwną politykę. Tutaj wystarczyła wymiana oringa, a jak byś wysłał ją po gwarancji to naprawa obejmowała by pół narzędzia łącznie z wymianą szczotek (bo przecież nie wyślą Tobie niesprawnego narzędzia - tak mi kiedyś uzasadniał serwis)
Z tego co było na plus to szybkość naprawy.

dla tych co biletów