a czy musisz te deski tak długo moczyć, nie wystarczy ze je zanurzysz i wyjmiesz, przecież jak byś nanosił impregnat inna metoda np. pendzlem to mniej więcej tak by to wyglądało. To chyba nie musi się moczyć godzinami bo i tak więcej nie wypije. ( chlopaki robili testy chyba nawet @Mery na deskach do krojenia ze drewno powierzchnia nie wchłonie tego dozo, co innego sztorcami.

natomiast z tym osadzaniem tylko na gorze to pewnie jest taj ze jak umieszczasz deskę to drobinki i barwnika unoszą sie w wannie i pozniej opadając swobodnie przez 9h osadzają sie tylko na górnej powiezchni.

wydaje sie byc normalne koleją zreczy ze gdy większość sie juz osadzi na pierwszych deskach to kolejne sa mniej wybarwione.

i teraz przychodzi mi na mysl pewien możliwy problem, o ile - jak zauważył r2  barwnik może byc tylko po to by rozpoznać które deski były impregnowane i jeśli "wyczerpie sie" lub na kolejnych zmniejszy sie jego ilość i tylko zmieni sie kolor deski na mniej brązowy to pol biedy. Bo gorzej jeśli wraz z tym koloryzującym pigmentem roztwór do impregnacji traci swoje" właściwości "
i np. 4 deska jest gorzej zaimpregnowana pomimo takiej samej długości kąpieli.

w związku z tym co zaobserwowałeś sugerował byl tylko namaczac i wyjmować te deski

ja się trzymam  zasady "aby nie przeszło na wylot"

przy łączeniu prostopadłych elementów

unix gdzie mieszkasz ? gdzie ta maszynka ?

Mielec.

Pozdr

Koledzy mógłby mi ktoś wyjaśnić jak prawidłowo dobierać długość wkrętów do skręcenia jakiś konstrukcji ? Skręcam przykładowo pergole, konstrukcję tarasu (legary itp) i jaką długość powinienem wkręta dobrać aby zapewnić optymalne mocowanie obu elementów oraz co w przypadku kiedy belka na belce leży i jest przykręcana od góry, a co w przypadku kiedy jest zamontowana "w powietrzu" między dwiema innymi belkami i przykręcamy ją od boków? Na to muszą być chyba jakieś wzory ?

to może obracać element? jak piszesz że np 4h się moczy, to po 1h, zamieszać i obrócić,  tyle że to upi***liwe i pewnie będzie

Zdecydowanie upi***liwe. Teraz wrzucam rano, jadę do pracy i po np. 9h wyciągam.
Do tego to tylko tak łatwo brzmi "wrzucić", "obrócić". Zaliczyłem zdziwienie na temat tego jak dobrze te deski pływają.
Ułożyć je, przekładki, żeby się nie stykały, przekładki od góry, żeby były w zanurzeniu, dociążenie kostką brukową.

Jak te elementy wizualnie są istotne i nie jesteś za daleko z robotą, to może po prostu zmienić impregnat na bezbarwny, a później pokolorować?

Ta robota już będzie jak będzie. Po prostu zastanawiałem się czy ktoś próbował z taką impregnacją i ma jakieś swoje doświadczenia.
Na przyszłość, to tak, masz rację, będę szedł w bezbarwne.