Na pile stołowej niebezpiecznie jest ciąć bez wprowadzonej krawędzi. Niebezpiecznie dla ciebie i dla piły.
Prowadnica z poziomicy do Polski ręcznej powinna być ok. Niektóre z pilarek w ogóle są przystosowane do szyn prowadzących tak samo jak zagłębiarki.
Ps. Większość zagłębiarek też nie ma klina i jak prowadzisz przy listwie nie stanowi to żadnego problemu.

Hej,

Szukałem po forum, ale nie mogę znaleźć takiej informacji. Może jest to głupie pytanie, ale zapytam 

Mam tarcicę ze szlachetnej lipy Długości 2-4 mb, ~55mm. Chciałem to porozcinać i wykorzystać do budowy stołu do warsztatu.

Z tego co widziałem na youtubach używają zagłębiarek z szynami do wyprowadzenia przynajmniej jednej prostej krawędzi i później rozcinają na pile stołowej już o prostą krawędź wg. potrzeb. Zagłębiarki nie mam, ale mam zwykłą piłę ręczną bez prowadnicy.

Czy robić to pierwsze rozcięcie taką piłą ręczną czy może od razu na pile stołowej? Ręczna nie ma klina.
Jeśli dam od razu na piłę stołową do pierwszego cięcia bez przykładnicy to wydaje mi się, że mógłbym tak uszkodzić piłę stołową (duże ramie na podawaniu dosyć grubego materiału przy moim pchaniu dechy na boki).

Ewentualnie zrobić jakąś "przesuwaną prowadnicę" do tej piły ręcznej z poziomicy do tego pierwszego cięcia. Też raczej nie będzie idealne

Później deski będą i tak równane na strugarce/grubościówce/pile.

https://allegro.pl/oferta/noz-do-strugarki-pilana-200x20x3-twarde-drewno-hss-8898789391

Jak masz kasę to kup od razu dwa komplety i o tamtych zapomnij. Jak chcesz ostrzyć to 10 zł za sztukę i chyba więcej niż raz nie naostrzysz, bo ja swój komplet ostrzyłem i był problem z wszadzeniem do maszyny, a przy takich uszkodzeniach trzeba będzie nie mało zebrać.

1. takie deski to odpad, nie na meblowke ale mozesz szlifierka katowa przepi***zielic to na druciance. potem lekki szlif i masz mebelki na zewnatrz. piekne nie beda ale jak sie wysraja za 2 lata to nie zaplaczesz za bardzo. zapapraj olejem i sraj na to
2. maszyny kosztuja, ich naprawa tez i to nie malo, noze trza powymieniac. Moze i byly z gownolitu ale trzeba kupic nowe byc moze lepsze.
3. praca na takich nozach to samobojstwo bo jak gdzies zakleszczy, ukruszy albo podrzuci to gwarantowane obrazenia lekkie typu potluczenia i pewno gowna w majtach gorsza opcja jest sor a juz ze 2 tutaj na forum robili i sie ku**a mocno zdziwili jak im drewno w leb dalo.
4. tani material nie oznacza dobry, dobry mateial nie oznacza odpowiedni do tego co chcesz zrobic, odpowiedniego materialu zazwyczaj nie ma pod reka do tego co chcesz akurat robic.
5. tani material jest calkiem niezly bo jest tani, dobry material jest takze niezly ale zawiera znaczaco mniej wad i zapewniam ze sie mniej wku**isz. odpowiedni material moze byc i tani i dobry gowniany i niepewny, upi***olony jak i czysty - jednak najlepiej zeby byl odpowiedni do tego co chcesz wykonac.

Hej,

Moim zdaniem drewno w beton - nie. Wilgoć przejdzie przez beton i drewno zacznie prędzej czy później butwieć.

Użyj kotew stalowych (regulowanych bądź nie). Osadzenie w betonie. Na 70cm wystarczy jeśli jest to coś małego koło Twojego domu. Jak chcesz zrobić poniżej progu zamarzania to zależnie od tego gdzie mieszkasz to 80 do 140cm (link )

Moim zdaniem w miejscu gdzie huśtawka będzie pracowała przód - tył potrzebujesz dać dodatkowe wzmocnienia pod ukosem do samej ziemi. Inaczej całość będzie latać. Przy czym wszystko zależy od ogólnej masy tej pergoli. Jak to będzie kolos z belek 30x30x30  to sama masa zapobiegnie bujaniu się na boki.

Co do reszty jak opaska będzie na siebie zachodziła z nogami pod katem 90* i dasz zastrzały do rogów z czopem i gniazdem będzie spoko.