5 - blaszka wyklepana przez kulkę (pewnie dlatego wiertło wylata)
85 - brak jednego pierścienia osadczego
86 (plastikowa) i 89 (metalowa) - trochę styrane, szczególnie plastik
25 - widoczne ślady wyrobienia w okolicach kulki, ale bez tragedii (nie wymieniam, nieopłacalne)
45 - ślady zużycia od strony segera
46 - wyczuwalny luz na mimośrodzie, ślady zużycia na bolcu (nie wymieniam, nieopłacalne)
41, 51, 65 - łożyska, luźne, wyrobione; 65 było dosyć mocno zblokowane, ale rozebrałem je, wyczyściłem i nasmarowałem - działa, jednak pójdzie (chyba) do wymiany, bo nie chce mi się znowu zaglądać; 60 w tym egzemplarzu to całkiem niezłe łożysko "koyo", nadal w dobrym stanie.
63 - widoczne lekkie ślady zużycia na przekładni wirnika, komutator ok (nie wymieniam, nieopłacalne)
57 - filtr, z ciekawości wyrwałem, żeby zobaczyć po co to; jest przyklejony i przysłania otworek (odpowietrzający?) - teraz do wymiany
73 - szczotki zużyte
74 - koszyk obracający szczotki połamany; "zadrutowany", żeby wiertarka w ogóle kręciła w prawą stronę
75 - przycisk "pracy ciągłej" we włączniku wylatany (brak), ale nie będę wymieniał, ponieważ włącznik działa ok (nieopłacalne)
Elementy 28, 34 też dokupiłem, w zasadzie prawie wszystko co wchodzi do 25, oprócz 31 i 36. 25 muszę rozebrać, ale statycznie (na prasie), a nie brutalną siłą (dynamiczną). Widziałem jak rusek wybijał młotkiem od strony gdzie wchodzi wiertło, skończyło się ułamaniem 36, ponieważ jest "amelinowe" (obstawiam coś w stylu gównolitu aka "zn-al"). Na yt niektórym gładko wychodzi, innym nie.