Niestety kurierzy rzucają paczkami jak małpy gównem w zoo, także mój kątownik uszkodzili. Musiał gdzieś pi***yknąć, może przy przeładunku, bo folia i tektura w tym miejscu minimalnie przetarta. Nie pomogło nawet dobre zabezpieczenie ze strony microba. Róg lekko zagiął się, widać na nim fakturę czegoś chropowatego (jakby walnął o betonowy kant), więc na płaskiej powierzchni całość kolebie się. Może przyciągam kurierów idiotów.
Paczki osobiście nie odbierałem, zresztą i tak bym nie zauważył od razu, bo na pierwszy rzut oka była w porządku. Dostawałem już porządnie rozje**ne przesyłki, ale ta nie budziła podejrzeń.
Wszak to się wyklepie, bo jest niejako w tylnej część kątownika. Jest jeszcze jeden szczegół, ale muszę dokładniej się temu przyjrzeć, przetestować, bo na razie popatrzyłem tylko pobieżnie.
Dzięki microb za kątownik i formę wysyłki. Przynajmniej nie musiałem martwić się, że może trafić do przypadkowej osoby.