Panowie,
Krew mnie zalała.

Nie będę poruszał kwestii MLT 100 bo mysle że mógłbym napisać przykry poemat o niej.

Dostałem szewskiej pasji gdyz od 2 dni nie moge wyprowadzić kantowek z tarcicy.
Pomijam fakt "łuków" ktore produkuje przykładnica MLT. Pomijam również luzy na kącie ostrza. Juz zaakceptowałem fakt ze to narzędzie do cięcia zgrubnego.

Po uzyciu DW733, zostaje mi brak kąta prostego między płaszczyznami deski. Mam dwie pary równoległych bokow, ktore nie są prostopadle. Jako ze na MLT liczyc nie moge (brak miejsca przed ostrzem na sanki do rownania) to zdecydowalem ze muszę ogarnąć strugarkę równiarke.

Opcje ;

1. Zakup budzetowego struga a'la castorama 82mm za 200 PLN i dorobienie obudowy aby jakos to wyprowadzać
2. Zakup uzywki / samoróbki na olx za kilka stowek, cos tam nawet upatrzylem. Wiele bez silnika, wchodzi w gre kombinacja
3. Cud boży i wasza rada co jeszcze moge spróbować o czym nie wiem.

P.s
Ktos wie czemu makieta tnie drewno w łuk scinajac jeden koniec bardziej, nawet jak przykładnica jest podparta z tyłu aby sie nie giela?

zawsze możesz sobie zrobić coś na wzór stołu formatowego:

albo zrób takie cuś https://kornikowo.pl/d-i-y/brzegowanie-tarcicy-prostowanie-smigla/msg11803/#msg11803

Albo wersję chyba daka czy draxa , nie pamiętam , taka jak moja ale już  z pasowaniem w rowek , dzięki czemu nie męczysz się z wymiarami

taka jak moja ale już  z pasowaniem w rowek

Moja wersja wymaga jednak niezawodnej przykladnicy,,,

Przykładnica jest niezawodna jak sie ją podeprze od tyłu drewienkiem i sciskiem,

to nie jest wyjście wiem ze przykładnica w makicie jest słaba bo krótka i wąska ale idzie ją ustawić

mlt100 to sprzet ktory juz ma swoja opinie w pewnych kregach

raz go pomacalem i stwierdzilem ze jest tak w ch*j zaje**sty ze go nie kupie

raz go pomacalem i stwierdzilem ze jest tak w ch*j zaje**sty ze go nie kupie

Życiem ryzykujesz...

Wyprowadzić kąty proste na pilarce stołowej, bez jakiegoś dodatkowego Jiga graniczy z cudem, bez strugarki będzie ciężko.

Qiub, Puzi,

Dzisiaj przychodza "dociski", które umożliwią mi łatwe mocowanie do sklejki która będzie szła przy przykładnicy i tworzyła prostą krawędź.
DW zaś wcześniej wyrówna płaszczyzny większe, tak więc jak wyrównanym połozę na sklejce - i zrobię prostopadły rant, to mamy już trzy prostopadłe. Wtedy mozna obrócić i już normalnie przy przykładnicy.
Testowane wczoraj, działa - zrobiona już klejonka testowo, wyszło.

OFC zajmuje to dużo czasu i zabawy stąd kupiłem te dociski aby szybko mocować materiał (a nie hot-gue jak do tej pory testowo....) no i zastanawiam sie nad małą wyrówniarką ze struga chińczyka, zeby na nim szybko pr******chać zamiast pilarke przestawiać, ustawiać.


Mery,
Co do przykładnicy, ustawiłem ją. Serio. Jest idealnie prosta do ostrza. Problem zaczyna się gdy deska pręży między klinem a przykładnicą, wtedy końcówka "ucieka" do zewnątrz i tworzy łuki. Nie ominiesz tego, niezależnie od ustawienia - bo nie ma ona podparcia od tyłu. Stąd biorę deseczkę, i podpieram przykładnice od tyłu - dociskając ściskiem do blatu. I nic sie nie rusza.
Dlatego trzeba zrobić przykładnicę która "okrakiem" będize na stole, obejmowała go i zapierała się z drugiej strony - aby nie "gibała" się na końcu na zasadzie dzwigni.