Czołem,

ostatecznie zdecydowałem się na zakup nowej maszyny jak w tytule. Wczoraj została dostarczona i miałem zabawy na kilka godzin. W zasadzie zabawa to była przez pierwszą godzinę a potem frustracja narastała z każdą minutą. Dawno nie miałem tylu problemów z poskładaniem czegokolwiek do kupy a załączona instrukcja składa się w zasadzie tylko z ostrzeżeń i ogólnikowych rysunków. Przy pomocy informacji z netu udało się jakoś uporać z montażem jednak po wciśnięciu startera maszyna nie startuje co ciekawe po przezbrojeniu na grubościówkę odpala bez problemu.
Ostatecznie problem rozwiązałem ale info wrzucam, może się potomnym przyda.

Oczywiście byłem świadomy problemu pokazanego tu: https://youtu.be/1qice9GC9j8?t=137 jednak podobne postępowanie nie pomagało pomimo mocnego dociśnięcia tego plastikowego adaptera odciągu. Zdecydowałem się testowo zdemontować ten zabezpieczający mikroswitch który wrzucam w załączonych fotkach i maszyna wystartowała bez problemu. Po bliższym przyjrzeniu się zastosowanemu rozwiązaniu doszedłem do wniosku że ten bolec (strzałka na fotce) załączający mikroswitch jest po prostu zbyt długi i nie pozwala całkowicie wyłączyć zabezpieczenia.
Kątówka w dłoń, zebrałem jakieś 0,5 mm tego bolca, poskładałem wszystko do kupy i mechanizm działa jak należy.
Sprzęt odpalony, struga pięknie, maszyna jest ciężka i solida a jednak nieco niesmaku pozostało. Nie tego człowiek oczekuje od sprzętu, za który wydał 5 tysi zwłaszcza ze po chwili stwierdziłem że blat podawczy z jednej strony jest o jakieś 0,5 mm niżej wiec teraz szukam info jak to (i czy się w ogóle da) wyregulować.