Witajcie,
Nie ukrywam, że nabawiłem się juz nerwicy przez tą maszynę i jestem bliski spakowania jej i wysłania do niemca z powrotem.( chociaż wina zapewne lezy po mojej stronie)
Na razie zapytam wstępnie czy jest jakaś zależność między kątęm wejścia w ostrza z blatu podawczego? Pytam bo na tą chwilę mam stoły ustawione perfect. Dosłownie perfect -  do setnej mm i to równoległość dwóch stołów jak i odbiorczego do ostrza.  I co z tego, jak wchodząc materiałem już po chwili deska na odbiorczym mi się podnosi i i robi mi się łódka na materiale. Nie ukrywam, że zapewne zje**łem na własne życzenie bo maszyna wstępnie przyjechała skalibrowana ale efekt mnie nie zadowalał więc zacząłem bawić się stołem odbiorczym i wtedy zaczęła się moja męka z tym sprzętem. Próbowałem już prawie wszystkich ustawień tj. podniesiony bardziej stół podawczy, później odbiorczy ( oczywiście utrzymując równoległość stołów oraz wysokość do noża). W idealnym poziomie też uja dało. Wiem, że można ją ustawić bo w sumie patrząc na to co mam teraz a to co było wstępnie skalibrowane to jest przepaść. Nie wiem, chyba za głupi jestem na takie zabawki ( z drugiej strony troche materiału przerobiłem już na dużych maszynach i wiem jak się prowadzi materiał  ale one były ustawiane przez serwis ) Jakieś wskazówki panowie i panie mile widziane

Tak jak Waldemar pisze - na start zrób odbiorczy minimalnie niżej niż noże. Jak położysz listewkę na odbiorczym i jej koniec oprzesz o noże, to obracając wałem nóż powinien być w stanie przeciągnąć tę listewkę z milimetr w stronę podawczego.
Druga sprawa - maszyna wygląda na dość małą i krótką, a widzę że ma jeszcze takie przedłużki do blatów, więc teoretycznie jesteś w stanie strugać dość długie deski. Sprawdź, czy jak kładziesz dłuższą i ciężką deskę, to czy stół (zwłaszcza podawczy) nie ugina się pod jej ciężarem. Po prostu może się tworzyć dość duża dźwignia. Więc jeśli ustawiłeś oba stoły idealnie na płask, to po położeniu deski momentalnie gubisz tę płaskość i strugając wychodzi banan.  Spróbuj wtedy wyregulować końcówki blatów w górę, żeby skontrować ten efekt.

odbiorczy ździebko niżej niż krawędź noża

Ja pi***ole dziękuję Panowie!!
Tak się zafiksowałem na tym, że ostrze ma być na równo z odbiorczym, że serio nie wpadłbym na to. Może dlatego , że stary stolarz , który mnie uczył zawsze to powtarzał " ostrze zawsze równo z odbiorczym!!ł:). Anyway dla potomnych:
W tych maszynach 0,2mm ostrze ponad blat odbiorczy robi robotę.

Jeszcze raz wielkie dzięki za wskazówkę

Druga sprawa - maszyna wygląda na dość małą i krótką, a widzę że ma jeszcze takie przedłużki do blatów, więc teoretycznie jesteś w stanie strugać dość długie deski. Sprawdź, czy jak kładziesz dłuższą i ciężką deskę, to czy stół (zwłaszcza podawczy) nie ugina się pod jej ciężarem. Po prostu może się tworzyć dość duża dźwignia

Akurat ta maszyna to kawał drania i jest na prawdę solidna. Żeliwne stoły też robią robotę więc akurat jeśli o to chodzi to na prawdę dobrze to rozwiązali i ten problem nie występuje