Użytkownik Mcgyver posiada węższego Holzstara AD26C, Stiler wygląda niemalże identycznie (ma inaczej użebrowany stół i kilka pomniejszych szczegółów).
Nie miałem okazji pracować na nim, ale w porównaniu do Bernardo jest sporo poprawek - pomijając już takie rzeczy jak metalowe pokrętło do ustawiania wysokości czy lepsza przykładnica, podoba mi się w nich:
- stoły podnoszone za pomocą mimośrodów (czyli stół jest podnoszony jednocześnie w 4 punktach, a nie suwa się na jednej prowadnicy liniowej jak w Bernardo)
- ustawianie noży za pomocą śrub, a nie sprężyn w połączeniu z tańczącym magnetycznym przyrządem
- na zdjęciach widać śruby imbusowe nad wałkami posuwu - jeśli służą one regulacji docisku, to jest to kolejna zaleta (można łatwo zlikwidować snipe!)
- nie musisz demontować przykładnicy do przezbrajania na grubościówkę
Nie podoba mi się natomiast brak awaryjnego przycisku stop - może do zdjęć brali makietę, i dlatego go nie ma, ale to jednak niezbędna rzecz w takim urządzeniu.
Przesiadłem się z Bernardyny na Hammera, ale po zabawie z jego ustawianiem (i doświadczeniu nabytym z wcześniejszą Bernardyną) drugi raz bym go raczej nie wybrał. Poszedłbym raczej w stronę Holzstara czy Stilera, ewentualnie gdybym miał brać coś z wałem spiralnym, to raczej byłoby to coś z włoskiej stajni (SCM). Na pewno nie kupowałbym w ciemno - wziąłbym kilka dech i pojechał przestrugać przed zakupem.