W zasadzie jestem bardzo zadowolony z mojego Tritona ale zaniepokoiło mnie coś w jego pracy.
Ostatnio zaczął nadmiernie krzesać iskry na komutatorze i czasami traci moc. Nagle zwalnia, na sekundę, bu ponownie wkręcić się na obroty i dalej strugać.
Raczej staram się zbierać minimalnymi grubościami. Raz tylko zdarzyło się tak, że władowałem blacik, który był na tyle nierówny by zablokować się i zatrzymało maszynę.
Podkręciłem głowicę do góry uruchomiłem i bez problemu dokończyłem pracę.
To dławienie się występuje niezależnie od obciążenia noży.
Oczywiście szczotki skontrolowałem, delikatnie papierkiem ściernym przeszlifowałem i dalej to samo. Silnik się kończy? Nie śmierdzi (jeszcze).