Taka wyrówniarka, nawet chińska może się okazać dobrym wyborem. Jak blaty będą proste a cała reszta w miarę sprawna to zawsze możesz zablokować stoły na stałe na danym zbiorze i będziesz miał spokój. Kombo to jednak loteria i może się trafić dobre a może nie. Wtedy będziesz musiał kombinować.
Wyrówniarka to prosta maszyna więc i ustawianie noży i stołów łatwiejsze bo mniej elementów, które mają na siebie wpływ.
Ja bym do samego kombo nie wrócił.
Z używek w tym zakresie cenowym może być ciężko bo handlarze tak wywalili ceny, że głowa mała. Ja za swojego singla dałem tyle co masz założone. Dziś to by było przynajmniej 1,5k więcej patrząc na olx.
Ale to trzeba codziennie sprawdzać. Czasem pojawiają się oferty od osób prywatnych z fajnymi maszynami, solidnymi ale nie ważącymi 700kg. Wtedy można coś wyrwać za połowę ceny chińczyka.