Panowie, spokojnie, myślę, że każdy ma rację i rozumiem argumenty po obydwu stronach. Zdaję sobie sprawy, że strug za 200zł to źródło frustracji, dlatego pisałem wcześniej- czekam od miesięcy na Tritona, ale w międzyczasie czas ucieka. Chodziło mi tylko, czy takim szajsem z marketu jestem w stanie wyrównać kąt prosty, powiedzmy po 4h doktoryzowania się, czy jest to tak karkołomne i frustrujące, że już lepiej obrzynać na pile a potem równać na grubościówce.