Korniki i korniczki "nadejszła wiekopomna chwila" jak mawiał klasyk i mam zamiar kupić strugarko-grubościówkę.
Jako pierwsza wpadła mi na myśl nowa sheppach HMS 1080 i wiem już co o tym myślicie. Ja myślę dokładnie podobnie więc zacząłem się rozglądać za czymś innym.
Wpadłem na kanał jednego z korników
@Patryk i chwali sobie on sprzęt rodzimy czyli Rema Dyma 8.
Zacząłem poszukiwania. W mojej okolicy znalazłem dwie i to u jednego sprzedającego. Za cenę 2500 PLNów mogę kupić totalny gruz w postaci Remy z 79roku z totalnie zardzewiałymi blatami, przeróbkami własnej roboty i pomysłu kilku poprzednich właścicieli i precyzją strugania powiedzmy do pół stopy.
Zacząłem szukać czegoś innego. Nowego pachnącego ryżem nie chcę, więc odpada cały szit typu wymieniony tu czerpak, dedra, zipper, sryper, bass polska i inne gówna. W grę wchodzi używka. Dyma była by fajna gdyby nie ceny totalnie poje**nych i oderwanych od rzeczywistości januszy biznesu, którzy za maszynkę w przyzwoitym stanie cenią 4500 polskich ciężko zarobionych lub ukradzionych cebulionów.
Za te pieniądze można kupić żeliwniaka, który przeżyje mnie i moje wnuki. Ale żeliwniaka też nie chcę bo nie mam gdzie go postawić.
W grę wchodzi coś mniejszego, może mobilnego, nie chińskiego, używanego, za cenę około 2500 zł, do amatorskiej podkreślam AMATORSKIEJ roboty i z województwa lubelskiego żebym nie musiał na drugi koniec polski w tych trudnych czasach jechać po maszynę.
Znalazłem coś takiego od handlarza z Lublina, który te sprzęty sprowadza ze szwajcarii
Ma wszystko czego chcę. Jest na siłę. Wydaje się być kompletna. Jest regulowana culaga, przesuwana względem wału, więc noże nie będą się tępić tylko w jednym miejscu. Do tego ma osłonę wału, czego większość Dymek nie posiada, więc jest szansa, że dożyję do starości ze wszystkimi palcami. Wydaje się, że to nie chińczyk, może są do tego dostępne części. Ma przystawkę do odciągu, więc i porządek w garażu może uda się utrzymać przy pracy.
Co myślicie? Czy ktoś z was ma/miał widział/używał czegoś takiego. Czy to się nadaje do pracy stolarskiej czyli dość precyzyjnej i nie będę rzucał ku**ami za każdym razem jak na nią spojrzę.
Sprzedawca ma też coś takiego co też przykuło moją uwagę
https://www.olx.pl/oferta/grubosciowka-strugarka-heblarka-wyrowniarka-CID628-IDEfWOr.html#2acc93cd61Aha i jeszcze jedno, naczytałem się trochę wątków o strugarkach i grubościówkach więc z góry odpuście sobie teksty "kup sobie grubościówkę deWalt".
Nie i uj!!! Potrzebuję grubościówki to fakt ale z WYRÓWNIARKĄ I TO MOJE OSTATNIE SŁOWO!!!