Narzędzia ręczne > Strugi / Ośniki

ARTYKUŁ: Kąty natarcia w strugach ręcznych

<< < (6/6)

max_pwr:
Pomysł z tłumaczeniem frog nie jest mój :( ale należy podać źródło  ... Pan Garrett Hack =199
Łukasz Giergasz - no to razem możemy poskładać historyjkę, bo ja byłem na warsztatach Lie-Nielsen Toolworks  we Wrocku, jak Pan Deneb Puchalski przyjechał pierwszy raz do Polski. Tam też Pani Agnieszka chciała nawiązać współpracę z ww. firmą. Pan Deneb delikatnie odesłał ją do Dictum jako wyłącznego importera na Europę kontynentalną i że z nimi się może dogadać na rabat itd. Ale chyba coś nie pykło bo wprowadzenie L-N zajęło im chyba 1,5 roku :D w tak zwanym między czasie Pani Agnieszka zwróciła się do mnie abym napisał taki przewodnik po strugach. Nie jestem literatem i też nie szło mi to za dobrze, a czasu miałem też mało.  Jednak ostatecznie nie doszło do współpracy, po przesłaniu próbnego tekstu. Pani Agnieszka odpisała jedynie iż zdecydowali się zatrudnić jakąś osobę na etat, która będzie pisała opisy produktów. Generalnie Pani A. nie zrobiła na mnie pozytywnego wrażenia (profesjonalizmem nie powaliła), jak na kogoś kto siedzi zawodowo w narzędziach ręcznych to raczej jej podejście było "metkowaniem"  i mała znajomość tematu :( Co mnie ubodło to  gdy na warsztatach wyjąłem swój pierwszy Stanely 4 1/2 który odnowiłem, chcą porównać oragnoleptycznie z LN side by side, usłyszałem niemiły komentarz z jej strony coś w stylu "weź to schował bo to wstyd takie coś w ogóle porównywać" być może to był z jej strony żart, ale mnie nie śmieszył. Za to Pan Deneb zapalił żarówki w oczach i podpowiedział mi co jeszcze mogę poprawić i nawet użył go do wyeksponowania różnić z projektem typu bed rock:)
Co do filmików to wszystkie zawierały błędy merytoryczne,  nie omieszkałem wytknąć im kilku błędów na FB

VelYoda:
Kontynuujmy tylko o strugach, proszę ... ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej