Byłem dzisiaj w BricoDepot , to taka tutejsza Castorama . Widziałem strug gładzik ( tak było napisane też po polsku) Magnusson 4.
Muszę powiedzieć ,że korpus a w szczególności stopa bardzo przyjemnie mnie zaskoczył ( takie samo wrażenie miałem oglądając bloka też Magnusson'a).
Stopa w obu równa, bez rys - tu przypominam sobie kupionego przeze mnie jako pierwszy Macallister'a w którym stopa gładzona była chyba siekierą.
Stopa jakością nie odbiegała od nowego Stanley'a za 50€ - nie myślę tu o linii SW.
No ale dalej już było trochę gorzej. Wodzik - to samo wykonanie co w Macallisterze - tandetny ,wycięty z blachy i misternie pozaginany. Ten z Macallistera już raz mi się pogiął , teraz jest tak ,że krzywo ciągnie nóż i po każdym posunięciu w dół lub górę potrzebna jest korekta pochylenia.
Dalej już nie patrzyłem , schowałem Magnusson'a do pudełka i odłożyłem na półkę.
Cena tego cuda to prawie 23€ , nie dużo , atrakcyjnie. Ale wolę licytować na Ebay'u nawet płacąc w końcu jeszcze raz tyle za starego Record'a lub Stanley'a