Narzędzia ręczne > Strugi / Ośniki

Sargent 3426 - odnowienie i problem ze stopą (szczeliną) i jeszcze parę pytań...

<< < (11/11)

ozi:
rozgrzej do momentu gdy przestanie być magnetyczny i do oliwy, jeżeli hartujesz tylko krawędź trzeba stal odpuścić
2h w piekarniku 200st.C wystarczy
i gotowe

krzysiek:
Z informacji na tej stronie :
http://www.sargent-planes.com/sargent-plane-type-study/
wynika ,że twój nóż był prawdopodobnie wytwarzany w latach 1910-1918 jako typ 3. Spokojnie można przyjąć ,że stal z jakiej  został wykonany to stal wolframowa - popularnie używana  przez Stanley'a i Record'a w tamtym czasie na noże do strugów.
Teraz tylko w necie trzeba znaleźć temperaturę hartowania i tabele odpuszczania i koniec bajki. ;)

ail:
Zanim zaczniesz hartować ten nóż możesz spróbować z innym. Od no. 8 może być trudno znaleźć, ale choćby coś węższego, żeby zobaczyć jak struga i czy problemy ustąpiły.

Marcin11:
Próbowałem z innym nożem (jak zalecił ail) i różnica jest, więc zabrałem się za hartowanie - zgodnie z przepisem od Ozi (nie znalazłem tabelek do stali wolframowej), udało się za trzecim podejściem (większy palnik, prowizoryczne palenisko z cegieł, żeby ciepło się nie rozpraszało i udało się uzyskać temperaturę "niemagnetyczną", olej, następnie piekarnik 190C przez 2 godz.) i jest odczuwalna różnica w porównaniu do tego co było, teraz nóż zachowuje się jak każdy inny (stary Stanley).
W końcu chyba mogę uznać temat renowacji tego "sierżanta" za ukończony.
Dziękuję jeszcze raz wszystkim za pomoc i porady.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej