- a proszę bardzo...wciąga powietrze...jeżeli strugasz materiał "surowy" to potrzebujesz strugu z ostrzem łukowatym - typu równiak (albo zdzierak, to zależy), nóż w strugu typu BU nie bardzo nadaje się do wyprowadzania łukowatej grani noża - ze względu na niski kąt i grubość samego noża. Pozostaje nóż albo prosty - i to bardzo oganicza jego zastosowanie albo delikatnie zaokrąglone narożniki. Delikatny łuk wyprowadzisz - akurat do strugania końcowego/wygładzającego. Moim zdaniem wszystkie "blocki" to specjalistyczne narzędzia - najlepiej sprawdzają się przy struganiu sztorców (noż z fazą 25 stopni i bez mikrofazy - efektywny kąt obróbki wychodzi 37 stopni) oraz jako super gładziki (nóż z fazą 25 stopni i z mikrofazą 40-45 stopni - efektywny kąt obróbki wychodzi ponad 50 stopni). Myślę, że jeżeli masz taki strug i z prostym nożem strugasz materiał od suchej tarcicy to niezłe ćwiczenia sobie fundujesz. Ja wiem, że można kupić różne "arsenały" noży do tych strugów ale żaden producent i dystrybutor nie tłumaczy, że w tego typu strugach wszystko kręci się wokół noża i sposobie jego zaostrzenia. W "standardowym" Stanleyu nie ma to większego znaczenia (jakieś tam ma ale to nie o tym dyskusja), w strugach BU zmiana kąta zaostrzenia wręcz zmienia strug całkowicie.
Ano widzisz tu wychodzi, że uniwersalnego strugu nie ma w ogóle - nie ważne, w którą stronę skierujesz fazę - wyprowadzenie dużego łuku dla strugu z łamaczem też jest nazwijmy to problematyczne. Dochodzimy do sytuacji, że jeśli chodzi o przygotowanie materiału mamy strugi do wstępnej obróbki, jakiegoś rodzaju równiaki/spustniki i gładziki. I tak se myślę, że jakbyś nie spojrzał to ani bedrockiem ani bevel-up'em pierwszej grupy nie zastąpisz.
"Blocki" pomijam bo to specjalistyczne narzędzia.
Inna sprawą jest sensowność kupowania takiego np no.62 z jednym ostrzem. Po to zostały wymyślone, żeby być zmiennymi. Ale.... wszystko pięknie ładnie, ale jest to kosztem pewnych cech użytkowych - np. ustawienie grubości zbioru, ustawienie ostrza równolegle w ustach, ... W moim odczuciu bedrock będzie łatwiejszy w użyciu, ale trudniejszy w "modyfikowaniu zachowania"