Nie znalazłem wątku o ustawianiu struga, tylko głównie o ich ostrzeniu, a mam problem ze swoim pierwszym strugiem Stanley block plane.
Zobaczyłem dziesiątki filmów na yt wiec w teorii wiem prawie wszystko co i jak.
praktyka okazuje się inna.
Mimo spędzonych prawie 1h nie jestem w stanie ustawić ostrza na jednej wysokości.
Jeśli wkładam ostrze prosto, równolegle to jedna strona ostrza zdecydowanie wcześniej wychodzi niż druga, próba korekcji przechyłu (to jest fachowa nazwa?) ostrza nie do końca pomaga.
na zdjęciu to co najlepszego uzyskałem. Ale jak widać na zdjęciu 3 (choć może nie do końca) samo ostrze patrząc od góry jest ustawione mega po skosie i dalej się już nie da skręcić, stąd te brakujące kilka milimetry do wyrównania wysuwu.
Reguacja w ogóle jest lekko mówiąc kiepskiej jakości w tym strugu, prawie wszystko się rusza. przesuwając dźwignie odchyłu, często przesuwa się klin na ostrzu. Jak go mocniej dokręce to znowu trudno odchylać ostrze.
Myślałem że może nie mam kątu 90st na ostrzu, ale jest.
Co robie źle pewnie będzie ciężko Wam powiedzieć, ale jest szansa, że któraś z tamtych płaszczyzn jest fabrycznie zła i ciężko będzie to ustawić ?
Czy po prostu ten strug tak ma i nie mogę wymagac od niego tyle co goście na YT od Veritasów i innych ? choć w to akurat nie wierzę, żeby był to aż taki szajs
I ważne pytanie na które nie spotkałem odpowiedzi: samo "krzywe" ustawienie ostrza względem otworu nie am znaczenia jeśli jego wysokość wysuwu na całej szerokości jest taki sam? Bo w praktyce jak widzę zawodowców to często i tak struga się strugiem ustawionym po skosie względem materiału, więc ten kąt akurat nie powinien mieć znaczenia. Ale nierówny wysuw na całej płaszczyźnie już tak. Dobrze myślę?
PS. Aha strug przygotowałem do pracy-> planowałem stopę, coś tam szlifowałem tak jak radzą na YT