Jak by tu rzec..kupić to średnio(Marek2.0 oddał za grosze) a jak już kupiłeś.to pobawić się zawsze warto.
Ból jest w tym że nie zawsze plastikowe tulejki redukcyjne są osiowo wywiercone i jest bicie
Miałem szlifierkę na dwa kamienie około 2900obr/min no to z tulejkami się bawiłem,do tego warto mieć większe podkładki ściskające kamienie,skręcając nakrętką w granicach rozsądku(żeby nie połamać kamienia)
Musisz uzbroić się w cierpliwość... obracać kamieniem(na luzie) potem skręcić nakrętkę,pokręcić kamieniem ocenić jak na boki się gibie i trafić tak żeby dobrze było a przynajmniej satysfakcjonująco.
Może być i oś skrzywiona -i lipa
Na wariata kiedyś oś silnika(pracującego) młoteczkiem traktowałem i o dziwo chyba efekt był dobry
ale już nie pamiętam dokładnie
,,bo to ino słoninę się źre''