Narzędzia elektryczne mobilne > Szlifierki

Flex, Boszka, Szlifierka kątowa - jaka?

<< < (3/6) > >>

AC:
Miałem dość fajną szlifiereczkę ale wirnik się rozwalił.
I kupiłem GRAPHITE 59G220.... stara miała zwolnienie blokady razem z włącznikiem i było super. Nowa to jakieś gówno z zwolnieniem przyciskiem bocznym...


Tylko z takim dzyndzlem na włączniku, wygodnie jedną ręką zwolni się blokadę włącznika

piociso:

--- Cytat: raw w 2021-03-25 | 20:21:49 ---Częściej sięgam po chińskawą 115 mm, jeszcze lżejszą.
--- Koniec cytatu ---
Bo cała plastikowa....  :) ;)Te porządniejsze, droższe są cięższe bo .......są porządniejsze. W środku metal, przekładnia ma swoją wagę, silnik też.

raw:

--- Cytat: piociso w 2021-03-25 | 20:27:42 ---Bo cała plastikowa...
--- Koniec cytatu ---

Nołp. Dokładałem smaru, przekładnia metalowa, a plastiki to tam gdzie i w innych.

wojo72:
Mam kilka firmowych (bosch, metabo, makita, aeg) ale najchętniej używam makity 1100W. Nie jest nadzwyczajnie lekka ale jakoś tak silniki makity mają najlepszą kulturę pracy z komutatorowych. Największej metabo 1550 W używam tylko do grubszych tematów, nie jest zbyt poręczna.

r2d2:
ja mam 9565CVR, 2,2kg, 1.4kW, szlifowanie betonu / drewna / cięcie wszystkiego bez problemu, makity z opinii ludu w necie najdłużej żyją w syfie(mają te ichnie opatentowane wloty powietrza), ale tego dw nie było jak swoją kupowałem (wtedy najtańszy dw był za 2x tyle)
 ps jak chcesz robić jedną ręką bez osłony to kup chińczyka łatwiej zadusić silnik (markowa szlifierka ci odleci /odbije a kości nawet nie poczujesz)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej