Myślę, że np dla @pinkpixel nawet twoje makity są fanaberią więc wszystko zależy od punktu widzenia i priorytetów
Każde narzędzie jest dla mnie kosztem (jak prąd, benzyna, woda, farba) który zmuszony jestem ponieść (pokryć z własnej kieszeni) chcąc zrobić coś, czego dopiero posiadanie i fakt zrobienia własnoręcznie będzie dla mnie przyjemnością. Jeśli mam wybór, to wybieram to co spełniając potrzeby (wydajności, jakości) i kosztuje mnie jak najmniej.
A że mniej mnie kosztuje (jak na razie) nie wchodzenie w jeden czy jakiekolwiek systemy, to wybieram to co dla mnie jest tańszym kosztem a pozwala mi na zrobienie tego co sobie wymyślam.
Przyjemności posiadania nie odczuwam, to konieczność posiadania.