Witajcie. Prawie mnie tu nikt nie zna, z niektórymi piłem jednak piwo ;-)
Temat nie wart dużego wątku, a tu jak znalazł.
Szybka robota, bo po całym domu gitary syna poopierane o meble i ściany się walają. Ostatnio jedna pier!@#$% o podłogę.
W planach mam multistand na kilka sprzętów, a teraz do salonu na szybko zrobiłem dwa stojaczki.
Jakaś sklejka, którą otrzymałem w prezencie od kolegi, od którego brałem ścinki HPL (dla chętnych każda ilość za free, całkiem duże kawałki) . Sklejka była przybrudzona. Jakaś suchotrwała, strasznie delikatna, podczas pracy każda czynność strzępiła ją niemiłosiernie, ale jakoś się udało.
Nie chciałem się męczyć, projekt gotowy od kolegi z YT: Crafted Workshop
Powoskowałem to Liberonem koloryzującym, a potem dałem olejowosk Filips, a następnie swoją miksturę na oleju lnianym, wg przepisu Oziego.
Po Liberonie tyle kombinowałem, bo on strasznie śmierdzi i chciałem go odciąć.